Kiedy premiera flagowych Samsungów Galaxy S26? Do niedawna odpowiedź wydawała się oczywista: w styczniu, jak zwykle. Okazuje się jednak, że Samsung ma pewne problemy. Chodzi o model Edge.

Premiery nowych smartfonów z serii Galaxy S od lat wyznaczają początek technologicznego roku. Obok najnowszych iPhone’ów to właśnie one budzą najwięcej emocji wśród fanów technologii. Samsung przez lata przyzwyczaił nas, że swoje flagowce pokazuje w styczniu, ale tym razem może być inaczej. Wszystko wskazuje na to, że producent nie zdąży z produkcją i premiera Galaxy S26 odbędzie się później.

Premiera Galaxy S26 opóźniona do marca?

Przez kilka ostatnich generacji układ sił w rodzinie Galaxy S był prosty i przejrzysty – podstawowy model z mniejszym ekranem, wersja Plus z większym wyświetlaczem i Ultra, czyli topowy wariant z rysikiem S Pen i najlepszym aparatem. W zeszłym roku Samsung postanowił jednak nieco namieszać i zaprezentował czwarty wariant – Galaxy S25 Edge. Ten supercienki, elegancki smartfon miał stanowić konkurencję dla iPhone’a Air i w przyszłości zastąpić model Plus.

Uruchom wideo

Rzeczywistość zweryfikowała jednak te plany. Sprzedaż Galaxy S25 Edge okazała się poniżej oczekiwań. Smartfon bardzo szybko zaczął tracić na wartości – z ponad 5000 zł w dniu premiery do około 2700 zł dziś, co czyni go tańszym nawet od podstawowego Galaxy S25. W efekcie Samsung zrezygnował z kontynuacji linii Edge, a model Galaxy S26 Edge najprawdopodobniej w ogóle nie powstanie.

Problem w tym, że Koreańczycy nie planowali wcześniej premiery modelu Plus, więc teraz muszą go od nowa opracować. Według raportów z Korei i doniesień znanych leaksterów, właśnie to jest główną przyczyną opóźnień w całym harmonogramie produkcji.

Kiedy rusza produkcja Samsungów Galaxy S26?

Z najnowszych informacji wynika, że harmonogram wygląda następująco:

  • Galaxy S26 Ultra – produkcja rozpocznie się w grudniu 2025 roku,
  • Galaxy S26 oraz Galaxy S26+ – styczeń 2026 roku.

Pierwotnie wszystkie trzy modele miały trafić na linie montażowe już w grudniu, ale konieczność stworzenia od zera nowego wariantu Plus wymusiła przesunięcia. W efekcie premiera całej serii może zostać przesunięta na marzec.

Możliwy wygląd Samsung Galaxy S26 Ultra (źródło: Onleaks)

Nie będzie Galaxy S26 Pro? I co z procesorem?

W sieci od miesięcy krążyły plotki o modelu Galaxy S26 Pro. Wbrew oczekiwaniom nie chodziło jednak o zupełnie nowy model, a jedynie o zmianę nazwy podstawowego smartfona z małym ekranem. Dopisek „Pro” miał lepiej nawiązywać do konkurencji – iPhone’a 17 Pro czy Google Pixel 10 Pro – i podkreślać, że Samsung również ma swojego „profesjonalnego” małego flagowca.

Ostatecznie jednak, jak wynika z ostatnich przecieków, Koreańczycy porzucili ten pomysł. Wszystko wskazuje na to, że nazwy pozostaną bez zmian: Galaxy S26, S26+ i S26 Ultra.

Niewiadomą pozostaje jeszcze kwestia procesora. Użytkownicy chcieliby zobaczyć nowego Snapdragona 8 Elite Gen 5, jednak coraz więcej przecieków wskazuje, że Samsung może ponownie sięgnąć po autorski układ (w tym przypadku: Exynos 2600). Nie byłoby to niczym zaskakującym – firma od lat stosuje naprzemiennie oba rozwiązania. Skoro w ubiegłym roku wszystkie Galaxy S25 korzystały z procesorów Qualcomm, tym razem powrót Exynosa wydaje się bardzo prawdopodobny. Nie musi być to jednak zła wiadomość – pierwsze doniesienia wskazują na bardzo dobrą wydajność układu.