Widzew Łódź latem dokonał wielkich wzmocnień. Sprowadzono piłkarzy z innych ligowych klubów: Mariusza Fornalczyka i Sebastiana Bergiera, gwiazdy I ligi: Angela Baenę i ciekawych zawodników zza granicy: Samuela Akere. Żeljko Sopić szybko jednak pożegnał się z posadą. Na kilka meczów drużynę objął Patryk Czubak, a w przerwie reprezentacyjnej w Łodzi powitano trzeciego w tym sezonie trenera: Igora Jovicevicia. Chorwat wygrał w debiucie, ale ma już za sobą pierwszą kompromitację. Zareagował Zbigniew Boniek.
Zobacz wideo Kosecki mocno o Lewandowskim: Tiki-taka kończyła się niestety na Robercie
Boniek się nie krył. Nie potrzebował nawet słów
Były prezes PZPN chętnie komentuje wydarzenia związane z Widzewem. Jest jego byłym piłkarzem i nigdy nie ukrywał przywiązania i sympatii. Tym razem nie potrzebował słów, by podsumować to, co zdarzyło się w piątkowy wieczór.
Widzew przegrał w Lublinie z Motorem aż 0:3, a Boniek po zakończonym meczu dodał wymowny wpis z emotikonami twarzy, roniących łzy.
Dla Widzewa była to już siódma porażka w tym sezonie. Nikt nie przegrał większej liczby spotkań od łodzian. Kibice chcieliby wielkich rzeczy, a do liderującej Jagiellonii – i to jeszcze przed jej meczem – Widzew traci osiem punktów. A jak wyglądało spotkanie z Motorem?
„Efekt nowej miotły najwyraźniej przestał działać w Widzewie Łódź już po drugim spotkaniu pod wodzą Igora Jovicevicia. Chociaż po pierwszej połowie Mariusz Fornalczyk twierdził inaczej, to goście byli w piątek apatyczni i nie stwarzali wielkiego zagrożenia w ofensywie. Za to Motor Lublin, który wygrał 3:0, miał dwóch bohaterów: Michała Króla oraz Karola Czubaka. Ich akcja przy drugim golu zakończyła się bramką, której nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!” – tak spotkanie relacjonował Szymon Szczepanik ze Sport.pl.
Widzew Łódź zajmuje ósme miejsce w tabeli ekstraklasy. Już w najbliższą środę zmierzy się w meczu Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. W niedzielę 2 listopada zagra w ligowym klasyku z Legią Warszawa. Oba te mecze odbędą się w Łodzi.