Aryna Sabalenka i Iga Świątek to obecnie najlepsze tenisistki świata. Od kwietnia 2022 do października 2024 roku z ośmiotygodniową przerwą to Polka prowadziła w rankingu WTA. Później miano liderki przejęła Białorusinka i piastuje je do dziś. Ba, nie zmieni się to przynajmniej do stycznia 2026 roku. I to właśnie te dwie zawodniczki wydają się być głównymi faworytkami do triumfu w wieńczącym sezon WTA Finals. Czy podobnie sądzi Martina Navratilova?

Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie Wybierz serwis

Martina Navratilova mówi o Świątek. „To powinno dodać jej pewności siebie”

Legenda kobiecego tenisa wypowiedziała się o każdej z zawodniczek, która zakwalifikowała się do ostatniej imprezy sezonu. Oceniła dotychczasową kampanię i szanse na zwycięstwo. Co miała do powiedzenia o naszej rodaczce? – Mam wrażenie, że w tym sezonie jest trochę zagadką, mając na uwadzę standardy, jakie wyznaczyła w ostatnich latach – zaczęła była tenisistka, cytowana przez oficjalną stronę WTA. – Nie odniosła zwycięstwa tam, gdzie wszyscy tego oczekiwali, czyli na Roland Garros, a potem odwróciła losy i zwyciężyła tam, gdzie nikt się tego po niej nie spodziewał. Być może było tak, że presja opadła i powiedziała sobie: „Po prostu dam z siebie sto procent” – mówiła wprost Navratilova. 

Wypunktowała też to, co Polka poprawiła w swojej grze. – Jej forma falowała, ale zwyciężyła w Wimbledonie w niesamowity sposób. Wyrównała swoje uderzenia i nie martwiła się o to, że nie trafi w kort. Właśnie z takim agresywnym podejściem musi pojechać do Rijadu. To powinno dodać jej pewności siebie – radziła Navratilova Świątek. Z jej słów można wywnioskować, że Polka ma spore szanse na tytuł w Arabii Saudyjskiej.

Oto co Navratilova miała do powiedzenia o Sabalence

Ale jeszcze większe szanse ma Sabalenka. Białorusinka jest niezwykle silna w tym sezonie i nie zamierza zwalniać tempa. Zdaniem Navratilovej to liderka rankingu WTA będzie najpewniej największą faworytką, tym bardziej że uwielbia takie warunki, jakie oferują w Rijadzie. – Jest zdecydowaną faworytką na każdej nawierzchni, ale szczególnie na twardym korcie o średnim tempie, który zapewnia solidne odbicie i dobrą przyczepność. Jej uderzenia są efektywne na każdej nawierzchni, a ona ma wystarczająco dużo czasu, żeby zająć pozycję. Jest wystarczająco szybka, żeby zranić rywalkę, i wystarczająco wolna, żeby przygotować się do uderzeń. Jest zabójcza na tym korcie – podkreślała Navratilova.

Zobacz też: Fissette ujawnił całą prawdę o Świątek! Wielu mówiło o tym głośno

Podsumowała też sezon w wykonaniu Białorusinki, a ten był niemal perfekcyjny. Dotarła do trzech finałów wielkoszlemowych i wygrała jeden z nich. – Niesamowicie konsekwentna i znakomita. Jedno wielkie zwycięstwo [US Open, przyp. red.], dwa finały [Australian Open i Roland Garros, przyp. red.] i półfinał [Wimbledon, przyp. red.]. Brakowało jej tylko trzech, czterech pojedynków do wygrania Wielkiego Szlema. Jej konsekwencji nie należy lekceważyć. Obecnie można ponieść porażkę z tak wieloma tenisistkami, że trzeba być cały czas w formie. Ona właśnie w niej była – zwracała uwagę Navratilova.

Kto wygra WTA Finals? Sabalenka, Świątek? A może inna zawodniczka zgarnie główną nagrodę? O tym przekonamy się wkrótce. Turniej potrwa od 1 do 8 listopada. To nie będzie jednak koniec sezonu dla Polki. Wystąpi jeszcze w rywalizacji Billie Jean King Cup w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie razem z innymi reprezentantkami Polski powalczy o bilet do finałów. Rywalkami Biało-Czerwonych będą Nowozelandki oraz Rumunki. Zmagania zaplanowano na 14-16 listopada. Później Świątek uda się na zasłużony odpoczynek.