Wprowadzenie nowego koła ratunkowego w „Milionerach” oznacza, że gracze będą mogli skorzystać z porad Huberta Urbańskiego. Podobnie jak w przypadku „pytania do przyjaciela”, ostateczna decyzja o wyborze odpowiedzi będzie należała do uczestnika. Nowość ta nie jest jednak całkowitą innowacją — podobne rozwiązanie funkcjonuje już w co najmniej dziesięciu międzynarodowych edycjach programu. W polskiej wersji „Milionerów” emitowanej wcześniej przez TVN testowano natomiast koło „zamiana pytania”.

— To jest formatowe koło ratunkowe, które funkcjonuje w kilku miejscach na świecie, nawet w tej chwili w angielskiej. Postanowiliśmy, że to wprowadzi naprawdę nowy smak do programu — tłumaczy prowadzący.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Hubert Urbański będzie pomagał w „Milionerach”. „Dostałem to, co im funduję”

Nowe koło ratunkowe uzupełni dotychczasowy zestaw opcji dostępnych dla uczestników. Obecnie gracze mogą wybierać spośród: „pół na pół”, „pytania do publiczności” oraz „pytania do przyjaciela”. Co ciekawe, mimo czterech dostępnych kół, uczestnicy będą mogli wybrać tylko trzy z nich. Niewykorzystane koło przepada.

Choć „pytanie do prowadzącego” ma na celu pomóc uczestnikom w odgadnięciu prawidłowej odpowiedzi, to jednak prowadzący, wspierając gracza, nie zna prawidłowej odpowiedzi (podobnie jak w „pytaniu do przyjaciela”).

Zwykle jest tak, że, jak zawodnik zaznacza swoją odpowiedź, to na moim monitorze, natychmiast pojawia się „tak” lub „nie”. W tym wypadku, kiedy zawodnik czy zawodnicy korzystają z mojego wskazania, to ja czekam razem z zawodnikami na informację, czy to jest dobre trafienie, czy nie. I ten moment czekania jest po prostu… Dostałem dokładnie to, co zwykle sam im funduję

— tłumaczył Hubert Urbański w „Halo tu Polsat„.

Gospodarz „Milionerów” nie ukrywał, że do tej pory zazwyczaj udawało mu się trafiać. Jednak obawia się, że dobra passa kiedyś może się skończyć. — Zmiany są potrzebne, dla formatu są odświeżające i też dla człowieka są potrzebne. Więc ja też się na to zdecydowałem. Z całym ryzykiem tego, że nastrzelam sobie obciachu — podsumował.

Hubert Urbański w "Halo tu Polsat"

Hubert Urbański w „Halo tu Polsat”Gałązka / AKPA

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.