Pozytywne zaskoczenie! Mimo że nowy MacBook Pro na pierwszy rzut oka wygląda tak samo jak poprzednie modele, to nieco zmieniło się w środku. I to ku lepszemu.
Nowy MacBook Pro 14” z układem M5 jest idealnym przykładem tego, jak Apple konsekwentnie łączy innowacje technologiczne z dbałością o szczegóły. I to zarówno te wewnątrz, jak i na zewnątrz urządzenia. Specjaliści z iFixit rozebrali już najnowszy komputer Apple na części pierwsze. Sprzęt może i nie przynosi radykalnych zmian konstrukcyjnych względem poprzednika, ale wprowadza szereg ulepszeń w zakresie możliwości jego naprawy. Wiadomo: wciąż jest to skomplikowane i wymagające specjalistycznej wiedzy oraz narzędzi, ale wszystkie udoskonalenia w tym zakresie są zawsze przyjmowane z otwartymi ramionami!
Małe zmiany, duże znaczenie
Z zewnątrz M5 MacBook Pro prezentuje się niemal identycznie jak wersja z chipem M4. Jednak pod aluminiową, idealnie dopasowaną, obudową kryje się nowa generacja układu Apple M5, oferująca wyższą wydajność w zadaniach AI oraz sprawniejsze przetwarzanie grafiki dzięki 10-rdzeniowemu GPU z Neural Accelerator w każdym rdzeniu.
Jak zauważył zespół iFixit, Apple w tym modelu zastosowało kilka wyraźnych kroków w stronę ułatwienia serwisowania komputera. Oficjalne instrukcje naprawcze, opublikowane w dniu premiery, ułatwiają demontaż baterii i podzespołów. Pierwszym zalecanym krokiem jest odłączenie przewodu systemu zarządzania energią, który całkowicie odcina dopływ prądu do pozostałych komponentów, minimalizując ryzyko zwarcia. Mimo tego, wymiana baterii nadal wymaga demontażu wielu elementów obudowy, co iFixit krytykuje od lat jako irytujący i czasochłonny proces.
W odświeżonej obudowie, Apple uprościło proces demontażu baterii. Wszystkie taśmy odciągające baterię są teraz umieszczone w zasięgu ręki, bez konieczności usuwania gładzika. To drobiazg, który jednak znacząco skraca ewentualną naprawę. iFixit zaznacza, że gdyby Apple zdecydowało się sprzedawać baterie jako osobne części, ich wymiana byłaby już naprawdę prosta.
Z drugiej jednak strony, demontaż płyty głównej czy wymiana ekranu wciąż pozostają skomplikowane — wymagana jest ingerencja w sekcje antenowe, co wymaga precyzji i narzędzi specjalistycznych. W praktyce więc samodzielna wymiana podzespołów wciąż będzie dla większości użytkowników niewykonalna.
Jest lepiej, ale do ideału jeszcze wiele brakuje
iFixit jak zwykle ocenia naprawialność sprzętów – i tym nowy MacBook Pro M5 otrzymał ocenę 4 na 10. Nic specjalnego, ale to mimo wszystko znaczący krok naprzód względem wcześniejszych modeli, gdzie wynik wynosił zaledwie 2/10. Ekipa z iFixit zauważyła, że Apple zaczyna wreszcie słuchać użytkowników i projektuje sprzęt, który krok po kroku zbliża nas do MacBooka, którego naprawdę da się naprawić. Jak widać: gigant z Cupertino konsekwentnie działa w tym temacie, bo wiele z ich sprzętów w ostatnich latach się poprawiło w zakresie naprawialności. Tutaj zaskoczenie jest tym większe, że z zewnątrz sprzęt nie zmienił się ani trochę. Tym bardziej cieszy fakt, że gigant z Cupertino pochylił się nad szczegółami i zadbał o większą wygodę w tym temacie.

