Pani Angelika wybrała się na grzybobranie do lasu w Kurzelowie. „Pogoda dopisała dziś. Grzybobranie udane” – napisała w mediach społecznościowych, prezentując pełen kosz dorodnych podgrzybków.
I choć już sam widok takiego zbioru mógłby cieszyć każdego miłośnika lasu, to tym razem uwagę przykuło coś innego. Pani Agnieszka natknęła się na coś wyjątkowego – grzyby, które wyrosły w… stłuczonej szklanej butelce.
Wysyp grzybów w Polsce. Internauci chwalą się. Stąd wrócisz z pełnym koszem
Na zdjęciach widać dwa spore okazy, których kapelusze wydostały się ponad krawędzie szkła. Nietypowe znalezisko wzbudziło uśmiech i zdziwienie. „Nawet grzyby marynowane można spotkać w lesie” – żartobliwie skomentowała grzybiarka.
Choć historia brzmi zabawnie, pokazuje też mniej przyjemny aspekt – ogromny problem zaśmiecania lasów. To właśnie porzucone butelki, puszki i opakowania po napojach stanowią dziś jedne z najczęściej spotykanych śmieci wśród drzew.
Jesień w lesie pełna grzybów
Październik i początek listopada to wciąż czas, gdy w polskich lasach można znaleźć wiele jadalnych gatunków grzybów. Mimo że dni są coraz chłodniejsze, a poranki często spowite mgłą, to właśnie ta wilgoć i umiarkowane temperatury sprzyjają wysypowi. Najczęściej spotykane o tej porze roku są podgrzybki brunatne, borowiki, koźlarze, maślaki, rydze oraz kanie. Czasem można też trafić na opieńki, gąski czy sitarze.
To właśnie październik uchodzi za ostatni naprawdę obfity miesiąc grzybowy. W listopadzie wciąż da się coś znaleźć, zwłaszcza w cieplejsze dni, ale owocniki pojawiają się rzadziej i często są już nadgryzione przez mróz lub owady. Mimo to wierni grzybiarze wiedzą, że nawet późną jesienią można wrócić z lasu z pełnym koszem – trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać.
Takich grzybów nie widuje się często. Leśnicy znaleźli „leśne kule do kręgli”
Kiedy i jak najlepiej wybrać się na grzybobranie
Najlepszy moment na grzybobranie to dzień lub dwa po deszczu, gdy ściółka jest wilgotna, a powietrze pachnie ziemią i mchem. Wtedy grzyby rosną najszybciej. Warto wyruszyć wcześnie rano – wówczas można trafić na najświeższe okazy i uniknąć tłumów w popularnych miejscach.
Zbierając grzyby, trzeba jednak pamiętać o bezpieczeństwie. Do koszyka powinny trafiać wyłącznie te okazy, co do których mamy absolutną pewność, że są jadalne. W razie wątpliwości lepiej zostawić je w lesie. Grzyby najlepiej zbierać do przewiewnych koszyków, nie do plastikowych toreb, w których mogą się zaparzyć i zepsuć. Nie należy też wyrywać grzybów z korzeniem – lepiej delikatnie je wykręcić lub podciąć nożykiem, by nie uszkodzić grzybni.
Podleśniczy wszedł do lasu. Oto, co na niego czekało
Butelki w lesie – cichy wróg przyrody
Historia grzybów wyrastających z porzuconej butelki pokazuje, jak głęboko w przyrodę potrafią wniknąć ludzkie śmieci. Leśnicy alarmują, że butelki – zarówno szklane, jak i plastikowe – to jedne z najczęściej znajdowanych odpadów w polskich lasach. I nie są to odpady, które znikają po sezonie – plastik rozkłada się nawet przez 500 lat, a szkło praktycznie się nie rozkłada, pozostając w środowisku przez setki pokoleń.
Butelki to nie tylko kwestia estetyki. Stłuczone szkło może ranić zwierzęta, a porzucone opakowania stają się pułapkami dla owadów czy małych ssaków. Często również przyczyniają się do pożarów – szczególnie latem, gdy promienie słoneczne skupione przez szkło potrafią zapalić suchą trawę lub liście.
Leśnicy apelują, by zabierać z lasu nie tylko swoje śmieci, ale także te, które spotkamy po drodze. Wystarczy odrobina dobrej woli, by las pozostał miejscem dzikim, czystym i bezpiecznym – takim, do którego chce się wracać.