Od lipca nie oglądaliśmy Ołeksandra Usyka w ringu. Wtedy to Ukrainiec pokonał Daniela Duboisa i został po raz drugi niekwestionowanym mistrzem świata. Jak się okazuje, to była jego jedyna walka w 2025 roku. Niedawno menadżer pięściarza ujawnił plany ukraińskiego boksera, który aktualnie leczy kontuzję pleców. W rozmowie z „The Ring” oświadczył, że następny pojedynek z udziałem niepokonanego pięściarza ma odbyć się w pierwszej połowie 2026 roku, a jego rywalem ma być zwycięzca pojedynku Joseph Parker – Fabio Wardley.
Zobacz wideo Polka zachwycona Usykiem. „Wygląda, jakby unosił się nad matą ringu”
Usyk poznał kolejnego rywala
Pojedynek odbył się 25 października w hali O2 Arena w Londynie. Zorganizowana została przez firmę Franka Warrena Queensberry Promotions. W tej walce stawką były – oprócz starcia z Ołeksandrem Usykiem – tymczasowe tytuły mistrza świata WBO i WBA.
Przebieg tego pojedynku zrelacjonował serwis sport.ua. „Parker przez całą walkę był aktywniejszy, punktował, ale Wardley niebezpiecznie kontratakował i kilkakrotnie trafił podbródek Nowozelandczyka. W dziesiątej rundzie bokserzy dali prawdziwe show dla fanów, Wardley przycisnął Parkera do lin – uratował go gong. Sytuacja powtórzyła się w 11 rundzie, Wardley uderzył Parkera przy linach i sędzia przerwał walkę!” – opisywano.
Zobacz też: Żaden sekret, czym zajmuje się syn Usyka. „Nie przestawaj”
Tym samym Joseph Parker, który ma 36 zwycięstw na swoim koncie, musiał dopisać czwartą porażkę na zawodowych ringach. Z kolei Wardley zanotował 20 zwycięstwo. Oprócz tego ma jeden remis z Frazerem Clarke.
Usyk wraca do zdrowia
Teraz – zgodnie z zapowiedziami – Fabio Wardley – 30-latek z Ipswich może szykować się na starcie z Ołeksandrem Usykiem. Stawką będą wszystkie pasy kat. ciężkiej. Pozostało dogadać szczegóły kontraktu oraz miejsce pojedynku. Niedawno zespół Ukraińca informował, iż rehabilitacja pięściarza przebiega pomyślnie. – Powrót do zdrowia postępuje świetnie. Ołeksandr czuje się dobrze, już jest w świetnej formie – przyznał w rozmowie z „The Ring” Sergiej Łapin, menadżer Usyka.
Z informacji wynika, że Usyk chce walczyć do 41. roku życia, więc pozostało mu jakieś pięć walk do końca kariery. Wśród nich najprawdopodobniej nie będzie trzeciego starcia z Tysonem Furym, którego Ukrainiec pokonał dwukrotnie. – Teoretycznie to ciekawa opcja. Jeśli kibice boksu rzeczywiście tego chcą, to może… Jednak moim zdaniem ten rozdział jest już zamknięty – podkreślił Łapin.