Niedziela na boiskach Ekstraklasy prezentuje się wyjątkowo atrakcyjnie. Najciekawszym starciem wieczoru będzie „polski klasyk” pomiędzy Legią Warszawa i Lechem Poznań. Relację z tego starcia będzie można śledzić na łamach serwisu Interia Sport. Chwile wcześniej odbędzie się bezpośrednia batalia o pozycję lidera. Jagiellonia Białystok przed tygodniem wyprzedziła Górnika Zabrze, a w najbliższym pojedynku mogą wzmocnić swoją przewagę
Wiele emocji dostarczył również najciekawszy sobotni mecz. Do Szczecina na starcie z Pogonią przybyła Cracovia. „Pasy” zaliczyć można do ścisłej czołówki naszej Ekstraklasy, co podopieczni Luki Elsnera udowodnili w pierwszych fragmentach spotkania. Gości na prowadzenie skuteczną dobitką w 29. minucie wyprowadził Filip Stojilković.
Druga połowa zdecydowanie należała do zawodników Pogoni, którzy po dwóch celnych strzałach zdołali sięgnąć po pełną pulę. Wyrównująca bramka była zasługą skutecznego uderzenie Kamila Grosickiego. Miejscową publikę do ekstazy w samej końcówce doprowadził Paul Mukairu, strzelając w 89. minucie gola na 2:1 dla Pogoni.
Incydent w loży właściciela Pogoni. Oba kluby potwierdzają, przedstawiając różne wersje wydarzeń
Już po zakończeniu spotkania okazało się, że jeszcze większe emocje wzbudziło spotkanie właścicieli obu klubów w strefie VIP. O nienajlepszych relacjach prezesa Cracovii Mateusza Dróżdża oraz właściciela Pogoni Szczecin Alexa Haditaghiego było wiadomo od jakiegoś czasu. Wszystko przez wypowiedź włodarza „Pasów” oceniającej aspekt finansowy sprowadzenia do Szczecina Sama Grenwooda. Ten zawodnik w Krakowie został oceniony za zbyt drogiego. Haditaghi zareagował bardzo ostro, co odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych.
O „dogrywce” pomiędzy nimi podczas ostatniego meczu za pośrednictwem portalu „x” poinformował sam właściciel Pogoni. – Wstałem, podszedłem do jego miejsca, uśmiechnąłem się i wyciągnąłem rękę, by powitać go na naszym stadionie i w naszym mieście, jak na honorowego gospodarza przystało. Spojrzał na mnie, odmówił podania ręki, wymamrotał bardzo niegrzeczną obelgę i odwrócił się na oczach mojej rodziny, gości i wielu świadków – wspomniał Haditaghi. Włodarz szczecińskiego klubu zaznaczył, że delegacja Cracovii otrzymała miejsce w jego specjalnej loży. Podkreślał również o staraniach, by przybysze z Krakowa na wyjeździe czuli się jak najlepiej. Długi wpis opatrzyły zdjęcie zestawów prezentowych zaoferowanych gościom.
Cracovia nie zamierzała być bierna w obliczu oskarżeń ze strony właściciela Pogoni. Oficjalny profil klubu na portalu „X” wystosował oświadczenie, w którym przedstawiono ich wersję wydarzeń.
Na początku meczu prezes Haditaghi wykonał ruch podania ręki w stosunku do prezesa Dróżdża, który spotkał się z odmową. Przyczyna odmowy była jasno i kulturalnie zakomunikowana – publiczne komentarze na temat klubu KS Cracovia SA. Prezes Pogoni zareagował bardzo wulgarnie, w sposób niezgodny z prawem i poza wszelkimi normami etycznymi skomentował ten gest i nakazał opuszczenie loży przez pracowników KS Cracovia SA. (…) Brak podania ręki był jasnym sygnałem prezesa Cracovii i całej jej społeczności, że na takie zachowania się nie zgadzamy
Krakowski klub potwierdził więc, że do scysji doszło. Goście sobotniego spotkania podkreślili, że po całym zajściu delegacja „Pasów” przeniosła się do strefy VIP, gdzie pozostali już do końca spotkania. W oświadczeniu podkreślono także, że gest wymierzony w stronę właściciela klubu nie dotyczył w żaden sposób Pogoni jako klubu oraz jego społeczności. Na dowód tego poinformowano, że prezes Cracovii „przed meczem podał rękę prezesowi Tanowi Keslerowi, a także pogratulował po meczu siedzącym obok kibicom Pogoni Szczecin zwycięstwa”.
Można spodziewać się, że sytuacja nie znalazła jeszcze swojego finału, a znany z barwnych wpisów w mediach społecznościowych właściciel „Portowców” zareaguje na komunikat sobotniego przeciwnika.
Napoli – Inter. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)Eleven Sports

Właściciel Pogoni Szczecin Alex HaditaghiPAWEL JASKOLKANewspix.pl

Prezes Cracovii Mateusz DróżdżPhoto by MARCIN GOLBA / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP

Kamil Grosicki był jednym z bohaterów Pogoni Szczecin w spotkaniu z CracoviąGrzegorz Wajda/REPORTER East News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
