Kacper Tomasiak może być nadzieją polskich skoków na dobrą przyszłość. Kamil Stoch wyjaśnił, czym zaskoczył go 18-latek.
Tomasiak w sobotę zadebiutował w rywalizacji elity. W zawodach letniego GP w Klingenthal okazał się najlepszym z Polaków – zajął ósme miejsce.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dwudziesty w stawce był Kamil Stoch. Doświadczony skoczek przyznał, że Tomasiak w ostatnich tygodniach zrobił na nim wielkie wrażenie.
– Mieliśmy wspólne treningi i na jednym z nich opadła mi szczęka. Startowaliśmy z tego samego rozbiegu i wkładał mi tak po pięć metrów. Jeszcze wtedy sądziłem, że ma większy kombinezon, ale dzisiaj mnie to zweryfikowało – mówił Stoch po sobotnich zawodach w Klingenthal w Eurosporcie.
38-latek polskiej kadry przyznał, że zaskoczyło go też to, w jaki sposób Tomasiak zachowywał się przed swoim startem.
– Duże wrażenie zrobił na mnie swoim podejściem do zawodów i tego, co robił. Był taki spokojny, jak weteran. To też było inspirujące, bo ja, stary dziadek, jeszcze mogę się czegoś nauczyć od żółtodzioba. Gratuluje mu serdecznie, bo to był super konkurs dla niego – dodał trzykrotny mistrz olimpijski.
Nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpocznie się 21 listopada. Areną pierwszych zmagań będzie Lillehammer.