Najwięcej zgłoszeń policjanci przyjęli z Bydgoszczy — 51, ale też złożono zawiadomienia ze Żnina — dwa oraz Nakła nad Notecią i Aleksandrowa Kujawskiego — po jednym.

Ile zgłoszeń wpłynęło do policji?

Jakie sumy były wypłacane nieautoryznie?

Co powinien zrobić klient, którego pieniądze zniknęły?

Jak zareagował bank Santander na sytuację?

Mł. insp. Monika Chlebicz podkreśliła, że mając na uwadze działania przestępcze, policjanci skontaktowali się z przedstawicielami banku i obecnie trwa analiza zgłoszeń.

— Klienci otrzymywali powiadomienie SMS o wypłacie, w kwocie od kilkuset do kilku tysięcy złotych — mówi w rozmowie z TVN24 młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu. Na terenie województwa wielkopolskiego doszło do 70 podobnych sytuacji. — Najważniejsze dla nas, żeby wszyscy sprawdzili rachunki bankowe, jeżeli zniknęły jakieś pieniądze w sposób nieautoryzowany, to żeby do nas się zgłosili — dodaje policjant.

— Zdaniem naszych analityków to zorganizowana grubsza akcja. Od wczoraj masowo pieniądze są wypłacane w bankomatach w Krakowie, Łodzi, Warszawie i Wrocławiu — powiedział w rozmowie z „Faktem” mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

„Jeśli jesteś pokrzywdzonym w wyniku nieuprawnionych wypłat ze swojego konta, chcąc złożyć zawiadomienie o przestępstwie, zabierz ze sobą następujące dokumenty: dowód osobisty, numer rachunku w banku, o ile to możliwe, wydrukowaną historię rachunku ze wskazaniem budzącej wątpliwość transakcji” — napisano w komunikacie policji.

Oświadczenie Santander. „Bank wykrył transakcje o charakterze przestępczym”

Na sytuację zareagował bank Santander, który wydał oświadczenie. „Wczoraj w wyniku monitoringu bank wykrył transakcje o charakterze przestępczym przy użyciu kart płatniczych klientów wykonywane w bankowości sieci współpracującej. Niezwłocznie po wykryciu zdarzenia wszystkie karty, które zostały lub potencjalnie mogły zostać dotknięte przestępczym działaniem, zostały zabezpieczone” — poinformował bank w oświadczeniu, którego treść przytoczył TVN24.

„W banku we współpracy z operatorem trwa pogłębiona analiza źródła zdarzenia. Podejrzewamy zamontowanie nakładek skanujących na bankomatach sieci współpracującej. Zespoły techniczne operatora urządzeń sprawdzają wytypowane bankomaty. Bank jest w kontakcie z organami ścigania. Przygotowuje zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa” — dodano.

„Środki klientów są bezpieczne. Bank po wykryciu transakcji oszukańczych niezwłocznie wdrożył rozwiązania uniemożliwiające przestępcom dalsze działania. Środki klientów, które zostały w ten sposób skradzione, zostaną zwrócone w poniedziałek. Jednocześnie prosimy klientów, jak zawsze o zwracanie szczególnej uwagi na wygląd bankomatów i sprawdzanie, czy ich wygląd nie wzbudza podejrzeń co do ewentualnej ingerencji osób trzecich. Klientów, które zauważą takie przypadki, prosimy o kontakt z naszą infolinią 1 9999” — przekazał bank Santander.