Premier Słowacji Robert Fico powiedział w niedzielę, że kraje Grupy Wyszehradzkiej (V4), powinny wspólnie sprzeciwić się unijnemu systemowi handlu uprawnieniami do emisji ETS2. Fico zwrócił się już do szefa słowackiej dyplomacji Juraja Blanara, aby poprosił władze Węgier, które przewodniczą obecnie Grupie, o zorganizowanie w tej sprawie. spotkania premierów. Format V4 tworzą: Słowacja, Polska, Węgry i Czechy.


Przypomnijmy, że ETS to unijny system handlu emisjami dwutlenku węgla, a w praktyce sztuczny podatek „klimatyczny” nałożony na państwa członkowskie UE. Jego druga odsłona od 2027 roku ma objąć transport drogowy i budynki mieszkalne, co oznacza, że koszty opodatkowania z tego tytułu poniosą w praktyce wszyscy obywatele.

Fico chce wspólnej inicjatywy Grupy Wyszehradzkiej przeciwko ETS2


Fico powiedział, że wprawdzie nie rozmawiał na ten temat z liderem partii ANO Andrejem Babiszem, który stanie na czele nowego rząd Czech, ale jest przekonany, że poprze on jego koncepcję. Według premiera Słowacji, gdy w ramach V4 spotkają się premierzy Słowacji, Polski, Czech i Węgier w składzie Fico – Donald Tusk – Andrej Babisz – Viktor Orban, będą mieli wspólne zdanie na temat ETS2, który nazwał on „głupotą”. Fico zaznaczył, że może rozmawiać na temat ETS2 także z Tuskiem, który publicznie i na forum unijnym wyrażał sprzeciw wobec ETS2.


Słowacki premier twierdził też, że państwa V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces na forum Unii Europejskiej. Przywołał przykład wspólnego stanowiska państw V4 w kwestii kwot imigranckich i obowiązkowego przyjmowania „uchodźców”.

Astronomiczne koszty sztucznego podatku dla Polski


O kosztach wdrożenia w Polsce ETS 2 Magdalena Uchaniuk rozmawiała kilka dni temu w Radio Wnet z prof. Ziemowitem Malechą z Politechniki Wrocławskiej.


Z raportu „Energia, transport, społeczeństwo. Wpływ systemu ETS 2 na gospodarkę Polski” wynika, że w rezultacie wprowadzenia ETS 2 np. cena litra benzyny wzrośnie od 54 groszy do 1,48 zł. (Diesel wzrost od 63 gr. do 1,71 zł na litrze). Łącznie koszty wzrostu cen paliw związane z ETS 2 w transporcie wyniosą Polaków od prawie czterech do 10 miliardów euro rocznie.


ETS 2 za ogrzewanie gospodarstw domowych, będzie kosztowało Polaków dodatkowe od dwóch do pięciu miliardów euro rocznie.

Drastyczny wzrost kosztów życia


Profesor przypomniał, że Polska jest najbardziej poszkodowana, ponieważ budowany od dziesięcioleci specyficzny miks energetyczny w naszym kraju opiera się na węglu. Polski miks energetyczny działał dobrze, ale Komisja Europejska żąda likwidacji górnictwa w imię prymatu ideologii klimatycznej nad ekonomią. Docelowo Europa ma osiągnąć tzw. neutralność energetyczną. Naukowiec powiedział, że ETS-2 uderzy więc szczególnie mocno w polską gospodarkę i obywateli.


Według prof. Malechy z analizy raportu wynika, że po wprowadzeniu ETS 2 przeciętna rodzina będzie musiała dopłacać dodatkowo 1000–1500 zł miesięcznie, ale trzeba mieć też na uwadze, że za jakiś czas skończą się tzw. tarcze ochronne za które dopłaca z podatków państwo. Ekspert zaznaczył, że doprowadzi do zubożenia społeczeństwa i wykluczenia komunikacyjnego, zwłaszcza poza dużymi miastami.


Czytaj też:
„Niestety tak wygląda prawda o ETS2, reszta to bajki Tuska”. Saryusz-Wolski publikuje dokument UE