Real Madryt wygrał z FC Barceloną 2:1 w 10. kolejce La Ligi i umocnił pozycję lidera. Goście grali bez Roberta Lewandowskiego, a bohaterem wielu interwencji był Wojciech Szczęsny, który po przerwie obronił „jedenastkę” Kyliana Mbappe.

„Blaugrana” miała wyraźne problemy w ataku ze względu na nieobecność Lewandowskiego, który boryka się z problemami zdrowotnymi. Tym razem Ferran Torres nie potrafił go godnie zastąpić.

ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki skomentował Tomasza Adamka we freak fightach. „Było mi przykro”

Z kolei Marcus Sorg na ławce trenerskiej zastępował zawieszonego Hansiego Flicka i pojawił się na pomeczowej konferencji prasowej. Asystent niemieckiego szkoleniowca przyznał, że drużyna potrzebuje 37-latka.

– To prawda, brakuje nam Roberta Lewandowskiego, ale musimy sobie z tym poradzić. W futbolu zdarzają się kontuzje i musimy się poprawić. Sezon jest długi, więc mamy wystarczająco dużo meczów, aby poprawić swoją grę – mówił Sorg na spotkaniu z dziennikarzami.

Wiele wskazuje na to, że Lewandowski już w najbliższym meczu będzie w stanie pomóc klubowym kolegom. Jak przewiduje dziennik „AS”, snajper będzie gotowy na mecz ligowy z Elche CF, zaplanowany na 2 listopada (więcej TUTAJ).