2025-10-26 15:11, akt.2025-10-26 19:15
publikacja
2025-10-26 15:11
aktualizacja
2025-10-26 19:15
Podziel się
Premier Donald Tusk zaapelował w niedzielę do wszystkich partii, aby odwołać „niemądrą” decyzję PiS w kwestii dwukadencyjności w samorządach. Jak dodał, wolałby, aby wszyscy samorządowcy, niezależnie od barw partyjnych, uzależnieni byli wyłącznie od woli głosujących.

fot. Mateusz Slodkowski / Zuma Press / Forum / / FORUM
Konferencja premiera odbyła się podczas drugiej części konwencji PO, na której Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Inicjatywa Polska oficjalnie ogłosiły połączenie w jedną partię pod nazwą Koalicja Obywatelska. W niedzielę politycy KO oraz eksperci spotkali się w Centrum Nauki Kopernik (CNK) by dyskutować pod hasłem „Demokracja równych szans” o wyzwaniach m.in. w dziedzinie bezpieczeństwa, konkurencyjności gospodarki czy energetyki jądrowej.
Premier wspomniał, miał okazję spotkać w sobotę burmistrza, który pełni swoją funkcję przez 28 lat. – Akurat to ja wywalczyłem, że wójt, burmistrz i prezydent miasta są wybierani w Polsce w wyborach bezpośrednich. Że to ludzie, wyborcy, a nie partie, nie jakieś mafie, nie jakieś grupy interesu, tylko ludzie w powszechnych wyborach wybierają swojego wójta, swoją panią burmistrz, panią czy pana prezydent miasta – zaznaczył premier.
– Gorąco namawiam wszystkich bez wyjątku, ze wszystkich partii. Odwołajcie tę niemądrą decyzję PiS-u i pozwólcie ludziom wybierać swoich gospodarzy – powiedział.
Prezes PSL: jeżeli dwukadencyjność wójtów nie zostanie zniesiona, zaproponujemy dwukadencyjność posłom
Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach skierowała do wysłuchania publicznego projekt ustawy znoszący dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Poselski projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego w lipcu złożył klub PSL.
Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz pytany o ten pomysł podczas niedzielnego zjazdu ludowców w Wierzchosławicach (małopolskie), określił zasadę dwukadencyjności w samorządach za „niekonstytucyjną”.
– To wspólnoty lokalne mają decydować. Dużo częściej wymieniają wójtów i burmistrzów niż parlamentarzystów, więc to nie w tej dziedzinie powinny być ograniczenia. Bo demokracja to jest wybór, a nie limit – odparł szef MON.
Dodał, że deklaracje poparcia w tej kwestii uzyskał już od środowiska Platformy Obywatelskiej i Lewicy. Zadeklarował też otwartość na współpracę z pałacem prezydenckim i rozmowy z partiami opozycyjnymi.
– Jeśli ta ustawa nie wejdzie w życie, zgłosimy wtedy zmianę w konstytucji i wprowadzenie dwukadencyjności dla posłów. Nie może być tak, że jednych z wyboru traktuje się gorzej, a drugim daje się zupełną wolność, a czasem nawet „wolną amerykankę” – przekonywał szef MON. Dodał, że jeśli pomysł zniesienia dwukadencyjności w samorządach nie uzyska większości, to „będziemy wprowadzać zmiany w konstytucji, ograniczając kadencję parlamentarzystom”.
Projekt PSL przewiduje zniesienie zasady, według której wójtem, burmistrzem czy prezydentem miasta można być tylko przez dwie kadencje. W projekcie zaproponowano także likwidację zakazu startu przez kandydata na wójta, burmistrza, prezydenta miasta również w wyborach do rady powiatu i do sejmiku województwa.
12 września Sejm nie zgodził się na wniosek o odrzucenie projektu nowelizacji w pierwszym czytaniu. Wniosek złożył Adrian Zandberg (Razem). Jego zdaniem projekt dotyczy „zabetonowania władzy w samorządach”. Kluby PiS, KO, Lewicy i Polski 2050 opowiedziały się wówczas za dalszymi pracami nad projektem, choć PiS wyraziło swoje zastrzeżenia.
Dwukadencyjność organów wykonawczych gmin, połączona z wydłużeniem jednej kadencji do 5 lat, została wprowadzona w 2018 r.
wm/ lm/ juka/ wm/ mick/
Podziel się
Tematy