• Czy Jacek Kurski zostanie ponownie prezesem TVP?
  • Jaki pogląd na media ma poseł PiS Krzysztof Szczucki?
  • Czy wystąpi o ułaskawienie od prezydenta jeśli zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu?

W piątek i sobotę odbyła się w Katowicach dwudniowa konwencja Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem: „Myśląc Polska”. W jej trakcie były prezes TVP Jacek Kurski przedstawił koncepcje mediów publicznych.

– Jacek Kurski będzie twarzą mediów państwowych, gdy PiS dojdzie do władzy – pytała prowadząca „Poranek TOK FM” Dominika Wielowieyska.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki powiedział, że jego partia jeszcze nie doszła do władzy i musi o to „zabiegać i budować wiarygodność”. – Mam specyficzny pogląd na media publiczne, uważam, że TVP Info należałoby zlikwidować, że w tej chwili ten pluralizm na rynku mediów informacyjnych jest coraz większy – powiedział Szczucki.
Dominika Wielowieyska ironizowała, że chce się „podlizać Tomaszowi Sakiewiczowi ( właściciel TV Republika – przyp. red.)”.

– Mówię różne rzeczy i mam wrażenie, że raczej one nie powodują, że się podlizuję tylko prezentuję autonomiczne poglądy – bronił się Szczucki. Podkreślił, że „media publiczne powinny ograniczać się do misji publicznej, a nie do przekazywania bieżących informacji i publicystyki politycznej”.

Dodał, że dzisiaj widz może wybierać między różnymi kanałami „lewicowymi, prawicowymi, centrowymi”.

– Dobrze wiemy, że nie ma mediów obiektywnych, zawsze jest jakaś interpretacja, inna racja i może sobie (widz – przyp. red.) szukać takiego sposobu podawania informacji, które go interesuje jest też internet – podkreślił.

Zarzuty prokuratorskie

Szczucki w Poranku TOK FM odnosił się także do postawionych mu przez prokuraturę zarzutów. – Prokuratura uważa, że wykorzystał pan pracowników Rządowego Centrum Legislacji do swojej kampanii wyborczej, ma maile tych osób, które konsultują rozmaite działania wyborcze – mówiła Wielowieyska.

– Czy w razie wyroku skazującego rozważa pan wystąpienie o ułaskawienie do prezydenta? – dopytywała.

Szczucki powiedział, że nie będzie wyroku skazującego, bo jest „całkowicie niewinny”. Jak mówił „pierwszy i ostatni raz” był w tej sprawie przesłuchiwany w prokuraturze w marcu, dlatego podkreślił, że „nie ma wiedzy o tym, co się dzieje w prokuratorskim postępowaniu”.

– Do mnie żadnej informacji nie docierają, ale to oczywiście nie oznacza, że prokuratura nie pracuje. Pewnie jakieś tam czynności są wykonywane i mam nadzieję, że zakończy się to albo umorzeniem jeszcze na etapie prokuratorskim, albo uniewinnieniem w sądzie – powiedział.

Na uwagi Dominiki Wielowieyskiej, że osoby te pracowały w jego okręgu wyborczym i tam też organizowały spotkania, Szczucki odpowiedział, że spotkania były organizowane „w bardzo różnych miejscach w kraju” i wymienił; Kujawsko-Pomorskie, Małopolskie, Warmińsko-Mazurskie, Łódzkie. – A wtedy, kiedy organizowały te spotkania, to nie było kampanii wyborczej – dodał Szczucki.

Poseł podkreślił, że Sąd Najwyższy uchylił rozstrzygnięcie Państwowej Komisji Wyborczej dotyczące tego, że jego działania PKW uznała za nielegalne finansowania kampanii wyborczej. Wskazał, że „było to rozstrzygnięcie czysto polityczne, a nie jakieś obiektywne”. – Zresztą Państwowa Komisja Wyborcza nie ma narzędzi pozwalających jej prowadzić dochodzenia – powiedział.

Źródło: TOK FM, PAP