Chodzi o sytuację, kiedy dochody ze sprzedaży nieruchomości, od której nabycia upłynęło mniej niż 5 lat, są zwolnione z podatku dochodowego, jeśli zostaną przeznaczone na własne cele mieszkaniowe w czasie nie dłuższym niż 3 lata od zbycia. Zdaniem MF obecne rozumienie sformułowania „własnych celów mieszkaniowych” jest zbyt szerokie.
„Nikt sobie nie uświadamia”. Porównał Polskę i USA
Planowana zmiana ulgi podatkowej może przyczynić się do spadku atrakcyjności inwestowania w mieszkania. Rząd chce ograniczyć działania flipperów, którzy masowo wykupują nieruchomości, korzystają z ulgi, by mieszkanie sprzedać z zyskiem.
– Pierwotnie ulga miała wspierać osoby faktycznie poprawiające swoje warunki mieszkaniowe, a nie uczestników rynku inwestycyjnego – mówi w rozmowie z „Faktem” radca prawny Katarzyna Siwiec. – Dziś jednak wiele osób kupuje mieszkania z myślą o wynajmie czy szybkiej odsprzedaży, a mimo to korzysta z ulgi, bo wystarczy, że formalnie zadeklarują, iż lokal służy im do mieszkania. Wystarczyło „wprowadzić się” na tydzień, żeby uznać, że cel mieszkaniowy został zrealizowany. W ten sposób unikało się zapłaty podatku. Ponadto z ulgi można było skorzystać, mając nawet kilka mieszkań – wyjaśnia.
Ulga mieszkaniowa nadal będzie zwalniać z podatku dochód ze sprzedaży mieszkania. Nowym warunkiem będzie jednak to, że podatnik chcący z ulgi skorzystać nie będzie właścicielem innej nieruchomości mieszkalnej.
– Dodatkowo projekt zakłada, że ktoś, kto posiada więcej niż jedno mieszkanie, będzie mógł nadal skorzystać z ulgi, jeśli w ciągu trzech lat od sprzedaży dokona darowizny nieruchomości na rzecz dzieci, wnuków, Skarbu Państwa lub gminy. Przykładowo, jeśli ktoś sprzeda mieszkanie, ale ma jeszcze drugie – kupione wcześniej jako inwestycję pod wynajem – nie skorzysta już z ulgi mieszkaniowej. Może ją jednak zachować, jeśli w ciągu trzech lat od zakupu nowego przekaże ten drugi lokal np. swoim dzieciom – mówi w rozmowie z „Faktem” Katarzyna Siwiec, radca prawny i doradca podatkowy.
Jak informuje dziennik, najbardziej dotknięci zmianami zostaną inwestorzy i tzw. flipperzy, którzy kupowali mieszkania w celach zarobkowych i wykorzystywali ulgę do unikania podatku.