Apple ma planować przełomową zmianę w ekosystemie iOS. Już w przyszłym roku do aplikacji Mapy rzekomo trafić mają reklamy w formie sponsorowanych wyników wyszukiwania. To decyzja, która wywołuje wiele emocji zarówno wśród użytkowników… ale czy jest o co bić pianę?

Reklamy w Mapach Apple: jak to będzie wyglądać w praktyce?

Nowa funkcja w Mapach Apple pozwoli restauracjom, sklepom i innym lokalnym firmom na wykupienie wyróżnionych pozycji w wynikach wyszukiwania. Jeśli użytkownik wpisze, dajmy na to, frazę „pizza Warszawa”, na czele listy mogą się pojawić promowane lokale — analogicznie do znanego systemu reklam z App Store, gdzie twórcy gier i aplikacji płacą za wyższe miejsce w wyszukiwarce sklepu. Reklamy nie pojawią się na głównej stronie map — będą zintegrowane jedynie z wynikami wyszukiwań i mają się „wtopić” w naturalny sposób w listę, bez krzykliwych banerów.

Źródło: Depositphotos.com

Apple zapowiada, że będzie wykorzystywać algorytmy AI do optymalizacji wyświetlanych propozycji. System ma analizować zachowanie użytkownika, jego preferencje lokalizacyjne i kontekst wyszukiwania, by wyświetlać rekomendacje oraz reklamy wyłącznie dopasowane do indywidualnych potrzeb użytkownika. Jednym z przykładów jest poszukiwanie kawiarni w centrum miasta. Wciąż dostaniemy popularne i najbardziej dopasowane do zapytania propozycje, ale jeśli promowane miejsce rzeczywiście pasuje do profilu odbiorcy — pojawi się wyżej na liście wyników.

Reklamy brzmią groźnie, ale… czy jest się czym martwić?

Już teraz mówi się, że reklamy w mapach mogą spotkać się z konsumenckim sprzeciwem, podobnie jak miało to miejsce z rozmaitymi reklamami w Apple Music czy App Store, które pojawiają się w iOS oraz iPad OS już od kilku dobrych lat. Dla wielu użytkowników jawi się to jako bardzo średni ruch Apple, które za mocno komercjalizuje system, mimo że ceny urządzeń wciąż do niskich nie należą. No i klasyczne „kiedyś było lepiej”, bo dotychczas wszystko działało i było wolne od reklam.

Apple przekonuje, że nowy system reklam ma być bardziej przejrzysty i mniej inwazyjny niż na Mapach Google. Dzięki sztucznej inteligencji reklamy mają być dopasowane tematycznie.
Dodatkowym atutem ma być lepszy interfejs i uproszczony system aktualizacji wizytówek biznesowych, tak by małe firmy łatwiej mogły zarządzać swoją widocznością i obecnością na mapie.

Czytaj dalej poniżej Apple w opałach. Chiny mają ich dość w obecnej formie iPad Pro z M5 – pierwsze wrażenia. Mało zmian, choć wciąż wielkie możliwości Kiedy można spodziewać się reklam w Mapach Apple?

Jak wynika z przecieków: pierwsze testy mają ruszyć już wiosną 2026 roku: prawdopodobnie wraz z systemem iOS 26.4 lub iOS 26.5. Apple jest przekonane, że dzięki połączeniu z autorskimi algorytmami sztucznej inteligencji, a także dbałością o odpowiednie ich wdrożenie: uda się uniknąć negatywnego odbioru reklamy w Mapach, a jednocześnie stworzyć nowy, wartościowy kanał promocyjny dla rozmaitych biznesów. Jedno jest pewne: nowa strategia marki będzie uważnie śledzona przez branżę mobilną i wszystkich użytkowników Apple, bo to symbolicznym moment, w którym nawet flagowy ekosystem premium otwiera się na komercję.

Źródło