W skrócie
-
Rosyjski senator Aleksiej Puszkow ostro skomentował wypowiedzi Donalda Tuska o prawie Ukrainy do atakowania celów w Rosji, twierdząc, że w przypadku konfliktu Polska ucierpi jako pierwsza.
-
Puszkow zarzucił Polsce prowokowanie wojny oraz podkreślił jej historyczną wrogość wobec Rosji, przywołując tylko okres sowiecki jako wyjątek.
-
Rosyjska propaganda i eksperci określili działania Warszawy mianem otwierania 'puszki Pandory’ oraz wyśmiali rzekome polskie aspiracje do roli mocarstwa.
W rozmowie z „Sunday Times” Donald Tusk przestrzegał przed próbą odnawiania relacji gospodarczych z Rosją i wskazywał, że budowa Nord Stream była błędnym ustępstwem wobec Moskwy.
Premier stwierdził, że to nie zniszczenie gazociągu było problemem, a samo jego powstanie. Mówił też o potencjalnych uderzeniach Sił Zbrojnych Ukrainy w głębi Rosji, oceniając, że Kijów ma do nich prawo.
„To Polacy ucierpią pierwsi”. Rosyjski senator wściekły po słowach Donalda Tuska
Wypowiedzi polskiego premiera nie uszły uwadze Rady Federacji Rosyjskiej. Senator Aleksiej Puszkow opublikował wpis w mediach społecznościowych, w których nazwał je „prowokacyjnymi”.
„Tusk, który stale próbuje wciągnąć inne kraje Unii Europejskiej i NATO w wojnę z Rosją, wydaje się nieświadomy, że sama Polska byłaby nieuchronną ofiarą takiej wojny, gdyby do niej doszło. Znajduje się w takim położeniu, że nie może jej uniknąć” – napisał.
„To nie Hiszpania, Włochy ani Grecja ucierpią pierwsze – to Polacy” – dodał Puszkow, wskazując, że polski rząd liczy na pomoc Amerykanów, NATO i „samego diabła”.
Rosyjski polityk reaguje na wywiad z Tuskiem. „Otwiera puszkę Pandory”
Puszkow stwierdził, że Polska jest znana ze „skrajnej wrogości wobec Rosji”, która objawiać się miała na przestrzeni wieków. Senator wyróżnił jedynie „okres sowiecki” jako ten, w którym „polskie elity rządzące” nie wykazywały niechęci wobec Moskwy.
Zdaniem polityka sprzeciw wobec Rosji wielokrotnie „doprowadził już naród polski do tragedii”. „Ale nienawiść Warszawy do Rosji była silniejsza niż instynkt samozachowawczy. I tak jest teraz. Niczego nie zrozumieli, niczego się nie nauczyli” – podsumował swój wpis.
Na słowa Tuska zareagował również przemysł rosyjskiej propagandy. Agencja TASS opublikowała artykuł, w którym politolog Rosyjskiego Uniwersytetu Ekonomicznego Borys Pierwuszyn stwierdza, że Warszawa „otwiera puszkę Pandory”.
„Polska próbuje się pokazać jako 'wielkie mocarstwo’, ale okazuje się, że jest to tylko karykatura. W tej pozie jest więcej kompleksów historycznych niż siły” – pisze propagandysta.
Siemoniak w „Gościu Wydarzeń” z apelem do Ukraińców: Po co spędzać lata w więzieniu?Polsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
