Zgodnie z wynikami sondażu OGB, Koalicja Obywatelska może liczyć na 38,12 proc. poparcia. To wzrost o 4,1 pkt proc. Na PiS zagłosowałoby 29,81 proc. badanych, co daje wzrost o 1,9 pkt proc. Trzecia jest Konfederacja, która w sondażu OGB uzyskała 15,50 proc. poparcia, co oznacza spadek o 0,9 pkt proc.
Do Sejmu dostałaby się jeszcze Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna z wynikiem na poziomie 6,02 proc. (spadek o 1,1 pkt proc.)
Pod progiem wyborczym – zgodnie z wynikami sondażu – znalazłyby się: Nowa Lewica – 4,13 proc. poparcia (spadek o 0,1 pkt proc.), PSL – 2,78 proc. (spadek o 0,9 pkt proc.), Partia Razem – 2,03 proc. (spadek o 2,2 pkt proc.) oraz Polska 2050 – 1,61 proc. (spadek o 0,8 proc.)
O wyniki badania był pytany w programie „Kwiatki Polskie” na antenie TVP Info prezes OGB, Łukasz Pawłowski. – Najbardziej fascynujące w tym sondażu jest to, że to pierwszy i jedyny sondaż, który opublikowała TVP. My mieliśmy takie sondaże, w których wygrywał już w styczniu Karol Nawrocki z Rafałem Trzaskowskim. Tego sondażu TVP nie pokazała, a państwa koleżanka Kamila Biedrzycka mówiła, że sondaż jest manipulacją i kompromitacją – zauważył.
– Karol Nawrocki został prezydentem, więc to dla mnie jest fascynujące (…). Jest taki mem z filmu „Poranek kojota” – co za przypadek, co za przypadek. To jest najbardziej ciekawe, bo tych sondaży, zresztą OGB robiła je bardzo dokładnie, było więcej. Że np. rząd Donalda Tuska jest tak niepopularny, jak rząd Mateusza Morawieckiego po 7 latach – kontynuował.
Jedna lista koalicji rządzącej?
W wersji, gdyby obecna koalicja rządząca (KO, PSL, Polska 2050 i Lewica) zdecydowały się na start z jednej listy wyborczej, to uzyskałyby 46,73 proc. PiS wówczas mógłby liczyć na 28,90 proc. poparcia. Na Konfederację zagłosowałoby 16,54 proc. Konfederacja Korony Polskiej uzyskałaby 5,84 proc., Partia Razem – 2,19 proc. głosów.
„Sondaż w wersji »Jedna lista« pokazuje, że nic tu nie jest przesądzone na wiosnę czy za dwa lata. Mimo że tak jak w wyborach prezydenckich głosów na partie 15 października jest sumarycznie mniej niż na partie prawicowe, to jedna lista miałaby większość mandatów” – komentuje Łukasz Pawłowski, prezes OGB.
Czytaj też:
Zaskakujący wzrost poparcia dla KO w sondażu. Badanie jest niewiarygodne?Czytaj też:
Polacy ocenili rząd Tuska. Liczba jego zwolenników wzrosła