Dorota Wellman to znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna, którą widzowie od lat kojarzą przede wszystkim z programu śniadaniowego „Dzień Dobry TVN”, prowadzonego w duecie z Marcinem Prokopem. Jej kariera w mediach to w dużej mierze zasługa mamy, która od najmłodszych lat wspierała jej pasję do słowa i ludzi. Niestety, Wanda Sudnik-Owczuk zmarła zimą 2009 roku po trudnej walce z nowotworem.

Dorota Wellman 16 lat temu doświadczyła ogromnej straty – odeszła jej ukochana mama. Dziennikarka była z nią do samego końca, towarzysząc jej w ostatnich chwilach życia. Dziś otwarcie mówi, że patrzenie, jak najbliższa osoba powoli odchodzi, było dla niej niezwykle bolesnym i traumatycznym przeżyciem.

– Kochałam mamę ponad wszystko i uważałam, że była najważniejszym człowiekiem w moim życiu, poza synem i mężem. Swoim życiem reprezentowała wszystko, czego pragnę. Byłam wściekła, że mi to przyszło do głowy, a jednocześnie czułam, że ona też by tego chciała – dodała Wellman.

Prezenterka zdradziła, że jej mama podjęła decyzję o odejściu z godnością i spokojem. – Moim zdaniem ona bardzo świadomie umarła. Zrobiła wszystko, by już umrzeć. Nie odebrała sobie życia (…) Przyszły takie etapy, które były wyraźną rezygnacją z życia. Nikomu nie życzę, żeby to przeżywał – wyznała w tej samej rozmowie.

Dorota Wellman przyznała też, że mimo upływu lat wciąż trudno jej pogodzić się z tym, że nie mogła już pomóc mamie i ulżyć jej cierpieniu. – Myślę, że ta myśl w bezradności w wielu głowach się pojawia. Ja tę myśl miałam w sobie: „Boże, żeby przestała cierpieć” – podsumowała prezenterka.

Zapraszamy na grupę na Facebooku – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!