Odważnie, by „bawić” się w ten sposób podczas poróży PKP. Ktoś właśnie stał się sławny.

Podróżujący jednym z pociągów PKP raczej nie spodziewali się, że ich współpasażer stanie się nagle bohaterem internetu. W sieci zaczęło krążyć zdjęcie przedstawiające ekran jego telefonu, a dokładniej fragment dość specyficznej rozmowy. Wszystko zaczyna się od tego:

Nagle Ci przeszkadzają moje noszone skarpetki? Co Ci się stało? – Pytam lekko zdziwiona kładąc nóżki na kanapie. – mówi pierwsza wiadomość. Potem jest tylko gorzej.

W internecie funkcjonują całe kanały, na których ludzie wcielają się w fikcyjne postacie, prowadząc wymyślone rozmowy z innymi uczestnikami. Gatunek ten wywodzi się po części ze świata gier, na przykład z popularnego GTA RP, gdzie gracze tworzą własne scenariusze i budują relacje swoich postaci. Tutaj zasada jest podobna, z tą różnicą, że całość przenosi się do czatu.

To jednak niejedyna taka wiadomość, jaka zaczęła krążyć po sieci.

Nagle Ci przeszkadzają moje noszone skarpetki? Co Ci się stało? – Pytam lekko zdziwiona kładąc nóżki na kanapie.

 

Brudne nie są… Co najwyżej spocone. – Odpowiadam spoglądając na swoje skarpetki.

 

Ale nie to nie… Sprzedam komuś innemu. Wiesz, że się dużo chętnych znajdzie. – Śmieję się łapiąc za telefon.

Wzbudziło to naprawdę wiele emocji w mediach społecznościowych. To, że takie rozmowy istnieją, nie zaskakuje. Zaskakuje natomiast miejsce, w którym zostały prowadzone.

Pisanie tego typu wiadomości w pociągu, na oczach innych pasażerów, to ryzykowny pomysł. Jak jednak można przeczytać w komentarzach, niektórych to kręci.

Po internecie krążą także mocniejsze wiadomości. Niektórzy wręcz mówią, że zrobił się z tego trend, a robienie tego w miejscu publicznym ma dodawać dodatkowego dreszczyku emocji.

Jedni piszą, że zabawa w tego typu roleplay to jedno wielkie zło. Inni wskazują, że gorsze jest tylko robienie zdjęć innym osobom bez ich pozwolenia.