Na siedem lat przed Euro 2032, które ma odbywać się we Włoszech i Turcji, pierwszy z wymienionych krajów boryka się z problemami z infrastrukturą stadionową. Z dziesięciu zgłoszonych obiektów tylko jeden, ten w Turynie, spełnia obecne wszystkie wymogi UEFA.
Problemem są liczne opóźnienia w modernizacji stadionów. Europejska federacja ostrzega, że jeżeli sytuacja wkrótce nie ulegnie poprawie, Włochy mogą nawet stracić status współgospodarza zmagań. Z zaskakującą propozycją wyszli wówczas Rosjanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na murawie! Kibic uderzył piłkarza
Aleksandr Diukow, prezes Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej, przekazał, że w przypadku dalszych problemów Włochów, mistrzostwa Europy mogłyby zostać przeniesione do Rosji. – Rosja jest zawsze gotowa – zadeklarował (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
O krok dalej poszedł Dmitrij Guberniew, znany komentator i doradca ministra sportu, który… wymyślił już hasło reklamowe. Rosjanin pokusił się także o wytypowanie dwójki finalistów turnieju. Kraje, które wymienił, nie są przypadkowe.
– Jeśli będzie trzeba, zorganizujemy wszystko, łącznie z Euro 2032, bez dwóch zdań. Wymyśliłem już hasło na ten turniej: 'Matko Trawo, jesteś Trawą Piłkarską! Dla jednych jesteś Prosta, dla innych Długa’. Zrobimy wszystko znakomicie na rosyjskiej ziemi. A w finale tego turnieju w Rosji zmierzą się ze sobą reprezentacje Polski i Norwegii – powiedział Guberniew dla VseProSport.
Dlaczego akurat Polska i Norwegia? Oba kraje zaliczają się do grona tych, które najmocniej krytykują ewentualny powrót rosyjskich sportowców do gry. Norwegowie równie mocno stoją przy swoim także w przypadku sportów zimowych.