Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rosyjski dyktator oświadczył, że próby zakończyły się sukcesem. Odniósł się też do rakiety Buriewiestnik, która według Moskwy ma napęd nuklearny. Putin podkreślał zastosowanie elektroniki zabezpieczonej przed promieniowaniem w programach kosmicznych.
Putin zapewnia, że Posejdon to „perspektywiczny kompleks” dla marynarki, a według rosyjskich mediów torpedy mają trafić na okręty projektu 949 Antiej (NATO: Oscar II). Jedna jednostka ma przenosić do sześciu takich ładunków. To deklaracje Moskwy, które budują obraz modernizacji sił odstraszania na morzu.
Padły słowa o Mejzie. „To jest bardzo zły człowiek”
Według rosyjskich mediów napęd atomowy Buriewiestnika ma parametry porównywalne z reaktorem okrętu podwodnego, ale jest „mniej więcej tysiąc razy mniejszy” i może się uruchomić w kilka minut. Kreml wcześniej chwalił się udaną próbą tego pocisku, określając go jako „unikatową broń, której nikt inny na świecie nie posiada”.
Według szefa rosyjskiego sztabu generalnego Walerija Gierasimowa, podczas ostatniej próby pocisk spędził w powietrzu ok. 15 godzin i pokonał 14 tys. km, co – jak zaznaczył – „nie jest granicą” możliwości.
Putin zapowiedział wprowadzenie międzykontynentalnych pocisków balistycznych Sarmat do dyżurów bojowych w Wojskach Rakietowych Przeznaczenia Strategicznego.
