Dramat koncernów motoryzacyjnych
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów (ACEA) ostrzegło w środę 29 października, że jego członkowie, wśród których znajdują się koncerny takie jak Volkswagen, Fiat, Peugeot, Mercedes i BMW, pracują obecnie na rezerwowych zapasach, które „gwałtownie maleją”. Z komunikatu wynika, że niektórzy producenci spodziewają się rychłych przestojów na liniach montażowych. „Istnieje wielu alternatywnych dostawców, ale zbudowanie dodatkowych mocy produkcyjnych potrzebnych do zaspokojenia niedoborów zajmie wiele miesięcy. Branża motoryzacyjna nie ma wiele czasu, zanim odczuje najgorsze skutki tych niedoborów” – czytamy.
Członkowie stowarzyszenia ostrzegają również, że z powodu niedoborów dostawy części są wstrzymywane. – Przestoje na liniach montażowych mogą nastąpić już za kilka dni. Wzywamy wszystkie zaangażowane strony do podwojenia wysiłków w celu znalezienia dyplomatycznego rozwiązania tej krytycznej sytuacji – powiadomiła Sigrid de Vries, dyrektorka generalna ACEA. Firma Mercedes przekazała, że już poszukuje alternatywnych źródeł kluczowych półprzewodników, a Nissan informował, że będzie radził sobie z dostawami tylko do pierwszego tygodnia listopada.
Zobacz wideo Nie rozmawiamy o broni jądrowej i naszej pozycji w świecie. Bierzmy przykład z Chin
„Spór polityczny, który doprowadził do zakazu eksportu chipów Nexperia z Chin, pozostaje nierozwiązany, a sytuacja dla globalnego przemysłu motoryzacyjnego staje się z każdym dniem coraz bardziej krytyczna. Wynikający z tego niedobór podaży prostych chipów stosowanych w układach sterujących układów elektrycznych pojazdów mocno uderza w producentów samochodów na całym świecie, w tym w Europie” – podkreśla Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów. W piątek do Brukseli przybędzie delegacja wysokiego szczebla z Pekinu na rozmowy w powyższej sprawie – podaje „The Guardian„.
Spór o Nexperia
Na początku października Chiny zakazały eksportu chipów Nexperia. To odpowiedź na decyzję holenderskiego rządu o przejęciu faktycznej kontroli nad Nexperią z siedzibą w Holandii oraz zawieszeniu prezesa firmy, Zhanga Xuezhenga. Władze Holandii tłumaczyły, że decyzja o nacjonalizacji Nexperii była motywowana obawami o „zagrożenie dla bezpieczeństwa technologicznego Europy”.
Zakaz chipów Nexperii był ciosem dla europejskiego sektora motoryzacyjnego, który już ucierpiał w wyniku decyzji przywódcy Chin Xi Jinpinga o ponownym wprowadzeniu kontroli eksportu pierwiastków ziem rzadkich w ramach narastających napięć handlowych ze Stanami Zjednoczonymi. Oczekuje się, że Xi i Donald Trump podpiszą umowę handlową w czwartek w Korei Południowej.