Dariusz Matecki stwierdził we wpisie, że zarzuty są „polityczne i wyssane z palca” i zapowiedział, że w najbliższych dniach będzie publikować dowody swojej niewinności i dokumenty odnoszące się do zarzutów prokuratury, które w jego ocenie, są dla tejże „kompromitujące” i „absurdalne”.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jakie zarzuty postawiono Dariuszowi Mateckiemu?

Co Dariusz Matecki powiedział o swoich oskarżeniach?

Jakie dowody niewinności zapowiedział Matecki?

Ile osób zostało oskarżonych obok Mateckiego?

Tłumaczenia Mateckiego: wykonywałem realną pracę, nie popełniłem przestępstwa

„Nigdy nie decydowałem o przyznawaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Nigdy nie byłem beneficjentem Funduszu Sprawiedliwości. Pomagałem w pracy organizacjom, które realizowały zadania publiczne — w pełni zgodnie z prawem. Wszystkie te projekty zostały zrealizowane i rozliczone co do złotówki” — napisał poseł PiS.

„W Lasach Państwowych przez trzy lata wykonywałem realną pracę — istnieją setki dowodów potwierdzających tę aktywność — raporty, harmonogramy, korespondencja mailowa, materiały wideo, relacje medialne i setki zdjęć z wydarzeń, w których uczestniczyłem. Próba przedstawiania tego jako »fikcyjnego zatrudnienia« to celowa manipulacja” — dodał Matecki.

Poseł stwierdził dalej, że nie popełnił przestępstwa, a akt oskarżenia w jego sprawie „to zemsta polityczna i próba uciszenia posła opozycji”.

„Władza Tuska sięga po bezprawie i będzie z tego rozliczona. To jest środowisko, które rozkradło pieniądze Polaków z KPO na jachty, solaria, kluby swingersów i umorzyło sprawy Nowaka, Giertycha czy Grodzkiego” — zakończył wpis Dariusz Matecki.

Zarzuty wobec Mateckiego. Ustawione konkursy i nie tylko

Prokuratura Krajowa skierowała dziś do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia wobec ośmiu osób, w tym Mateckiemu. Tyczą się łącznie sześciu przestępstw.

Część sprawy Funduszu Sprawiedliwości dotyczy tzw. wątku szczecińskiego, „obejmującego nieprawidłowości przy organizacji trzech konkursów Funduszu Sprawiedliwości, które od początku były przeprowadzane w sposób zapewniający przyznanie wielomilionowych dotacji dwóm z góry wskazanym stowarzyszeniom: Stowarzyszeniu Fidei Defensor oraz Stowarzyszeniu Przyjaciół Zdrowia”.

„Uzyskane w ten sposób środki w łącznej kwocie 16,5 mln zł zostały przywłaszczone przez działających wspólnie i w porozumieniu oskarżonych Dariusza M., Adama S. i Mateusza W. oraz inne osoby, a następnie wydatkowane w znacznej mierze niezgodnie z przeznaczeniem, m.in. poprzez wystawianie fikcyjnych lub zawyżonych faktur, pozorne zatrudnienia i wypłaty za nieistniejące usługi, finansowanie działań o charakterze politycznym i medialnym (portale, plakaty wyborcze) oraz zawieranie pozorowanych umów najmu i usług promocyjnych” — zaznaczył rzecznik PK.

Poseł został również oskarżony m.in. o współdziałanie z dyrektorami Lasów Państwowych „przy fikcyjnym i pozornym zatrudnieniu jego osoby w okresie od czerwca 2020 r. do października 2023 r. w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych”.

W początkach marca br. — po zrzeczeniu się immunitetu przez Mateckiego i zgodzie Sejmu na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie — poseł usłyszał sześć zarzutów, a Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zastosował wobec niego areszt. Polityk opuścił go pod koniec kwietnia tego roku za poręczeniem w wysokości 500 tys. zł. Mateckiemu grozi do 10 lat więzienia.