• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Zbigniew Ziobro pojechał na Węgry, gdzie w jednym z budapeszteńskich kin wziął udział w pokazie filmu „Przejęcie” na temat zmian w TVP po wyborach w 2023 r. oraz w dyskusji z szefem kancelarii Viktora Orbana Gergelym Gulyasem. W trakcie swojego wystąpienia były minister sprawiedliwości stwierdził, że Donald Tusk jest „sterowany z Berlina”, a „praworządność jest dla niego pustym hasłem, które ośmiesza”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W czwartek polski polityk spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbanem, o czym w mediach społecznościowych poinformował ten drugi.

  • Gdzie spotkał się Zbigniew Ziobro z Wiktorem Orbanem?
  • O czym mówił Zbigniew Ziobro podczas spotkania?
  • Co mówiła prokuratura o Zbigniewie Ziobrze?
  • Jakie zarzuty postawiono Zbigniewowi Ziobrze?

„Sprawiedliwość dla Polski! Polska prawica odniosła ogromne zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Przyjazny Brukseli polski rząd wywołał przeciwko nim polityczny skandal. Dzisiaj spotkałem w Budapeszcie Zbigniewa Ziobro, byłego ministra sprawiedliwości, którego polski rząd chce aresztować. A to wszystko w sercu Europy. Tymczasem Bruksela słucha. Co za stan rzeczy!” — napisał premier Węgier.

Zbigniew Ziobro w Budapeszcie. Mówił o Donaldzie Tusku

W poniedziałek wieczorem Ziobro wziął udział w pokazie filmu oraz dyskusji panelowej, w której wystąpił również szef kancelarii Viktora Orbana Gergely Gulyas. Gulyas stwierdził, że z perspektywy Brukseli „prawo i praworządność nie mają żadnego znaczenia dla Brukseli”. Jak powiedział, w Europie „toczy się brutalna walka o władzę, której celem, sformułowanym przez Komisję Europejską, jest likwidacja państw członkowskich i przekazanie całej władzy Brukseli”.

Wtórował mu Zbigniew Ziobro, który stwierdził, że Donald Tusk „jest sterowany z Berlina i wykonuje zadania zgodnie z zasadą walczącej demokracji”. Jak dodał, polski premier „nie szanuje litery prawa, interpretuje przepisy w sposób specyficzny, a praworządność jest dla niego pustym hasłem, które w rzeczywistości ośmiesza”.

We wtorek prokuratura złożyła do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze — przekazała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Anna Adamiak. Chodzi o aferę związaną z Funduszem Sprawiedliwości. — Wszystkie dowody pozwoliły na przyjęcie przez prokuratora dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że pan poseł Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw — stwierdziła prok. Adamiak. Jak dodała, „prokurator ustalił w oparciu o dowody, że Zbigniew Ziobro założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą”.

— Władza twierdzi, że przywłaszczyłem pieniądze. To pokazuje karkołomność zarzutów, pokazuje determinację przestępczej szajki, która dzisiaj rządzi Polską — stwierdził były minister sprawiedliwości. Polityk odniósł się do wniosku prokuratury o uchylenie mu immunitetu oraz o udzielenie zgody na jego tymczasowe aresztowanie.