W krótkim spocie opublikowanym na kanałach społecznościowych związanych z prezydentem podkreślono, że to owoc silnych relacji między Polską a USA. Przypominano fragment wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który w obecności Karola Nawrockiego przyznał, że USA mają z Polską „bardzo szczególną relację”. Było to podczas wizyty polskiej głowy państwa w Waszyngtonie 3 września. Prezydent USA zapewnił, że Amerykanie „stoją przy Polsce” i jeśli zajdzie potrzeba „pomogą się bronić”.
Poza najważniejszą kwestią modernizacji i rozbudowy polskich sił zbrojnych, obecność wojsk USA w Polsce jest szczególnie istotna z uwagi na sąsiedztwo rosyjskie i złe stosunki pomiędzy politykami w Moskwie i Warszawie. Stanowi bowiem podstawowy czynnik zniechęcający Kreml do ewentualnego uderzenia na terytorium Polski.
– To nie przypadek. To efekt determinacji i skutecznej dyplomacji prezydenta Karola Nawrockiego. Jedno ważne przesłanie – bezpieczeństwo Polski jest najważniejsze – mówi narrator w materiale, podkreślając, że Nawrocki dotrzymał obietnicy złożonej w kampanii wyborczej zatrzymania w Polsce amerykańskich żołnierzy.
twitter
Trump do Nawrockiego: Nawet więcej wam wyślemy
Na początku września, gdy w Białym Domu z wizytą był prezydent Karol Nawrocki, Donald Trump zapewnił, że stacjonujące nad Wisłą amerykańskie wojska zostaną, a ewentualnie, jeśli zajdzie taka potrzeba, ich liczba może się zwiększyć. – Nie, może czegoś nie wiem, ale nawet więcej wam wyślemy. Chcemy mieć większą obecność. Pozostaniemy w Polsce. Jesteśmy bardzo związani z Polską – powiedział prezydent USA. – Nigdy nie myśleliśmy o wycofaniu wojsk z Polski, nigdy byśmy tego nie zrobili. Myśleliśmy o wycofaniu [wojsk] z innych krajów, ale pomożemy Polsce się obronić – dodał Donald Trump.
Mniej żołnierzy USA w Rumunii
Temat powrócił do przestrzeni publicznej w związku z informacją o przegrupowaniu sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych w naszym regionie Europy. W środę ministerstwo obrony Rumunii przekazało, że Waszyngton poinformował o zamiarze ograniczenia liczebności swoich żołnierzy w Europie Środkowo-Wschodniej. MON szybko wyjaśnił, że sprawa nie dotyczy Polski.
Jak potwierdził w Polsat News wiceminister obrony narodowej Zalewski, zmiany dotyczące wycofywania żołnierzy USA z Europy Wschodniej nie obejmą Polski. Proces ten ma miejsce w Rumunii, Słowacji, Bułgarii i na Węgrzech, jednak – jak podkreślił Zalewski – nie dotyczy naszego kraju. – My rozmawiamy z Amerykanami nie o ograniczeniu zdolności amerykańskich bojowych w Polsce, tylko o ich zwiększeniu. Rozmawiamy o odwrotnym procesie – zaznaczył wiceminister.
Wracając z wizyty w Azji Trump został zapytany przez dziennikarzy o kwestię redukcji liczby wojsk USA w Rumunii. Stwierdził, że „to nie jest wielka sprawa”.
Czytaj też:
Trump i Xi rozmawiali osobiście. Wiadomo, w czym się dogadaliCzytaj też:
Ławrow: Rosja gotowa zagwarantować pisemnie, że nie zaatakuje