Jak informuje BBC, do tragedii doszło w miniony weekend na Lizard Island, niezamieszkanej wyspie należącej do Wielkiej Rafy Koralowej u wybrzeży Australii. Kobieta spacerowała tam wraz z innymi uczestnikami wycieczki podczas postoju statku. W pewnym momencie miała się od grupy oddalić, żeby odpocząć.
Jaka była przyczyna śmierci kobiety?
Kiedy statek zauważył, że brakuje pasażerki?
Gdzie miała miejsce tragedia?
Ile trwała podróż wycieczkowca?
Statek opuścił wyspę w sobotę wieczorem. Po kilku godzinach zawrócił jednak w stronę wyspy, ponieważ załoga zorientowała się, że na pokładzie brakuje jednej pasażerki. Po kilkunastu godzinach wycieczkowiec dotarł na wyspę, a następnie rozpoczęto szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. W niedzielę rano znaleziono ciało 80-latki. Służby nie ujawniły więcej szczegółów.
Australijski Urząd Bezpieczeństwa Morskiego (AMSA) poinformował, że prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Jak podaje BBC, Lizard Island była pierwszym przystankiem wycieczkowca wyruszającego w 60-dniową podróż wokół Australii.
Australijska gazeta Courier Mail informuje, że 80-latka wybrała się z grupą na najwyższy szczyt wyspy, Cook’s Look, po czym stwierdziła, że musi odpocząć. Nie udało jej się jednak samodzielnie wrócić na statek. Rzecznik prasowy AMSA poinformował, że o zaginięciu kobiety kapitan statku zawiadomił służby w sobotę około godz. 21.
Na Lizard Island nie ma stałych mieszkańców. Znajdują się tam tylko ośrodek turystyczny, w którym pracuje obsługa i przebywają goście oraz stacja badawcza, gdzie okresowo mieszkają naukowcy i studenci prowadzący badania. Nie ma tam jednak żadnej wioski ani miasta, w których mieszkają na co dzień stali mieszkańcy.