To ważny okres dla Gezet Stali Gorzów. Jeszcze wczoraj (30 października) gorzowianie w komunikacie przekazanym za pośrednictwem mediów społecznościowych informowali, że spłacili wszystkie zobowiązania wymagane do uzyskania licencji na kolejny sezon, o czym także pisaliśmy. Jak udało nam się ustalić, Stal nie tylko spłaciła długi wymagane w kontekście licencji, ale także wszystkie inne zobowiązania.
– Spłaciliśmy wszystko. Dosłownie wszystkie zobowiązania, a nie tylko te wymagane do uzyskania licencji. Mamy teraz na głowie tylko kredyt konsolidacyjny – tłumaczy nam prezes Stali Gorzów, Dariusz Wróbel.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Gezet Stali Gorzów o ratowaniu klubu. „Jeżeli ktoś tak myślał, to był w błędzie”
Teraz przed gorzowianami najważniejsze, proces licencyjny. Włodarze klubu zachowują spokój i są dobrej myśli. Na pewno nie ma napięcia, jak w zeszłym sezonie, kiedy klub do końca drżał o to, by pozyskać środki wymagane do uzyskania licencji.
– Niczego nie można niczego wykluczyć, więc nie mam pewności, że otrzymamy licencję. Proszę pamiętać, że istnieją także wymagania inne, niż tylko finansowe. Jestem jednak dobrej myśli. Wszystkie procesy wykonaliśmy w porozumieniu z władzami Ekstraligi, a co za tym idzie, nie powinno być niespodzianek. Wszystko powinno pójść w dobrym kierunku i na to liczę – podkreśla Dariusz Wróbel.
Na ten moment praca klubu jest niezagrożona i toczy się swoim rytmem. Jak już wcześniej informowaliśmy, 1 grudnia rozpoczną się treningi przygotowawcze do kolejnego sezonu. Plan treningowy układał Piotr Świst, który także dopilnował tematu Sali gimnastycznej.