Politycy PiS, w tym ówczesny minister rolnictwa Robert Telus, w połowie kampanii wyborczej w 2023 r. dogadywało z Dawtoną zakup gadżetów reklamowych — podaje Wirtualna Polska.

Wirtualna Polska napisała w poniedziałek, że w 2023 r., niedługo przed oddaniem władzy przez PiS, Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż przez KOWR wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi działki o powierzchni 160 ha, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do lotniska CPK. Według WP, w 2023 r., ale jeszcze przed transakcją, firmę Dawtona odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Ostatecznie transakcja sprzedaży opiewająca na 22,8 mln zł została zawarta 1 grudnia 2023 r., krótko przed oddaniem władzy przez PiS.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jak napisała również WP, jedną z przeszkód w nabyciu działki przez Dawtonę miał być fakt, że znajduje się na niej ciek wodny, dopływ rzeki Pisi Tucznej, a zgodnie z prawem wody bieżące należą do Skarbu Państwa i nie można ich sprzedawać. Podział działki i wyodrębnienie cieku to żmudny i długotrwały proces administracyjny, jednak, według doniesień WP, w 2023 r. Wody Polskie przekwalifikowały ciek na rów melioracyjny, który sprzedać już wolno. Jak podkreśla portal, decyzja Wód Polskich zapadła dwa dni po wizycie Telusa w Dawtonie w sierpniu 2018 r.

  • Jakie gadżety kampanijne kupił Robert Telus?
  • Kto był wiceprezesem firmy Dawtona?
  • Kiedy odbyła się transakcja sprzedaży działki?
  • Co zadecydowało o możliwości sprzedaży działki przez Dawtonę?

Teraz portal opisuje, że w czasie kampanii przed wyborami, w których PiS straciło władzę, już po tym, gdy decyzja Wód Polskich odblokowała możliwość sprzedaży działki, rodzina wiceprezesa Dawtony zaprosiła czterech polityków PiS: ministra rolnictwa Roberta Telusa, wiceministra finansów Artura Sobonia (był to jego okręg wyborczy), posła Zbigniewa Chmielowca i szefa gabinetu politycznego Ministra Infrastruktury Tomasza Tomal. Po tej wizycie Dawtona przygotowała dla trzech polityków PiS (Telusa, Sobonia i Chmielowca, nie zdecydował się Tomal) spersonalizowane saszetki z musem owocowym — ze zdjęciem, hasłem wyborczym i logo partii — podaje Wirtualna Polska.

Jak podkreśla jednak portal, na fakturach na zakup musów po stronie sprzedającego nie wpisano firmy Dawtona, lecz pośrednika — Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo— Usługowe Eni Sp. z o.o. Uwagę dziennikarza WP zwróciła też m.in. cena za jedną tubkę — 50 gr — mimo że, jak pisze, w 2023 r. cena za taką tubkę w hurcie wynosiła ok. 2 zł netto za sztukę.

„Kupiłem, zapłaciłem i wszystko rozliczyłem zgodnie z prawem. Nie mam nic do ukrycia. Rozdawałem gadżety polskiej firmy — i to cały »problem«” — napisał Robert Telus na X.

„Rozumiem, że niektóre media będą próbować z tego ukręcić aferę, choć fakturę mam i przekazałem osobiście dziennikarzom. Ale wiemy dobrze, że prorządowym mediom nie chodzi o prawdę, tylko o stworzenie wrażenia, że CPK się nie da zrealizować. Otóż da się — tylko trzeba mieć wolę polityczną” — stwierdza polityk PiS.

„Działka, o której teraz tyle się mówi, nie blokuje budowy portu lotniczego — leży 6 km od planowanego lotniska i — wbrew kłamstwom — może być odzyskana, bo w umowie zagwarantowano prawo odkupu. Panie Tusk, zamiast organizować medialne prowokacje, nagonki i szukać wymówek — weźcie się do roboty i zacznijcie budować CPK, nie okrojone na 31 proc., ale w pełnym wymiarze” — napisał.