O co chodzi w piłce nożnej? Tak w skrócie: o emocje, sytuacje strzeleckie, gole, szeroko rozumianą rozrywkę.

W piątek w Gliwicach nie było niczego z tych rzeczy.

Mimo wszystko lepsze wrażenie sprawiała Korona Kielce. Jeśli ktoś był nieco bliżej wygranej, to właśnie zespół Jacka Zielińskiego.

Była poprzeczka po strzale Stjepana Davidovicia, dwie dobre interwencje Frantiska Placha po strzałach Martina Remacle’a i wspomnianego Davidovicia (w drugiej połowie). W pierwszej części gola po stałym fragmencie strzelił nawet Slobodan Rubezić, ale był na minimalnym spalonym. W końcówce dobrą okazję (kolejny raz) miał Davidović, jednak strzelił tuż obok słupka.

A Piast? To już totalny dramat. Żeby przez 90 minut nie stworzyć sobie nawet pół szansy w meczu na własnym boisku? To już naprawdę trzeba się postarać. A tymczasem gdyby Xaviera Dziekońskiego nie było w bramce Korony, to absolutnie nic by się nie stało. Nie miał praktycznie nic do roboty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za trafienie. Oddał strzał z ok. 60 metrów

Całe szczęście, że był to mecz ligowy, a nie pucharowy i nie trzeba było grać dogrywki. Bo tego chyba nikt by nie wytrzymał.

Nie był to – delikatnie rzecz ujmując – najładniejszy mecz dla oka.

Ale nawet w takich okolicznościach Korona mogła, a może nawet powinna pokusić się o pełną pulę. Wynik byłby dużo bardziej korzystny dla gości, gdyby tylko lepiej nastawiony celownik miał Davidović.

Piast jeszcze uczy się grać pod wodzą trenera Daniela Myśliwca. Przed tygodniem była przegrana w Gdyni, parę dni temu zwycięstwo w Opolu w Pucharze Polski. Teraz remis z dużo wyżej notowaną Koroną. Wydaje się, że gospodarze będą bardziej zadowoleni z tego punktu niż piłkarze z Kielc, którzy chcieli przerwać serię trzech spotkań bez wygranej w Ekstraklasie.

Nie udało się. Może byłoby inaczej, gdyby trener Jacek Zieliński miał do dyspozycji nominalnego napastnika. Eksperyment z Nono na „dziewiątce” nie wypalił.

Piast Gliwice – Korona Kielce 0:0

Składy:

Piast: Frantisek Plach – Emmanuel Twumasi, Jakub Czerwiński, Juande Rivas, Igor Drapiński – Erik Jirka, Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz (82′ Michał Chrapek), Quentin Boisgard (36′ Jorge Felix), Leandro Sanca (62′ Gierman Barkowskij) – Adrian Dalmau (82′ Oskar Leśniak).

Korona: Xavier Dziekoński – Wiktor Popow (70′ Hubert Zwoźny), Slobodan Rubezić, Kostas Sotiriou, Pau Resta, Konrad Matuszewski (75′ Marcel Pięczek) – Stjepan Davidović, Wojciech Kamiński (75′ Miłosz Strzeboński), Tamar Svetlin, Martin Remacle (70′ Nikodem Niski) – Nono (86′ Mateusz Głowiński).

Żółte kartki: Boisgard, Plach (Piast) oraz Remacle (Korona).
Czerwona kartka: Chrapek 90+6′ (Piast, za faul taktyczny).

Sędzia: Damian Kos (Wejherowo).