Dla wielu osób w Polsce początek listopada kojarzy się z zadumą i wspominaniem zmarłych bliskich. W tym roku będziemy jednak mieć okazję, aby połączyć to z obserwacją nocnego nieba. Warto mieć wówczas ze sobą teleskop albo przynajmniej lornetkę, chociaż nawet bez tego powinniśmy zaobserwować imponujący spektakl. Co warto wiedzieć o wspomnianej powyżej koniunkcji?
Zobacz wideo Lądowanie na asteroidzie, obserwacje początków Wszechświata. Oto najważniejsze misje kosmiczne [TOPtech]
Spotkanie Księżyca, Saturna i Neptuna. To zjawisko może zaobserwować każdy
Koniunkcja w astronomii to określenie oznaczające ustawienie ciał niebieskich i obserwatora w jednej linii. W rzeczywistości obiekty na niebie dzielą oczywiście ogromne odległości, ale wizualnie zdają się one wręcz połączone. Tym razem będzie to dotyczyć Księżyca, Saturna i Neptuna. Portal BBC Sky at Night Magazine wyjaśnia, że zjawisko to jest możliwe głównie dzięki ruchowi Księżyca. O ile gwiazdy i planety wschodzą i zachodzą mniej więcej w tej samej pozycji każdej nocy, tak nasza satelita wydaje się „wędrować” na wschód, noc po nocy. Można zatem powiedzieć, że Księżyc przemieszcza się po niebie, napotykając po drodze różne planety i jasne gwiazdy. Obecnie spektakl ten będzie wyjątkowo imponujący, ponieważ zbliża się pełnia. Saturn z kolei jest teraz szczególnie jasny, gdyż właśnie minął opozycję, czyli znajduje się naprzeciwko Słońca na niebie. Dla porównania opozycja oznacza sytuację, w której Ziemia jest pomiędzy Słońcem a danym ciałem niebieskim. Taka kombinacja sprawia, że koniunkcję Księżyca i Saturna powinniśmy być w stanie dostrzec gołym okiem. Gdzie jednak w tym wszystkim Neptun?
Zobacz też: Boska energia ze słońca. To nie cud, tylko fotowoltaika. „Bóg widzi i się cieszy”
Kiedy Księżyc będzie w koniunkcji z Saturnem i Neptunem? Już niebawem warto spojrzeć w niebo
Neptun ma niestety dużo mniejszą jasność, więc aby go zobaczyć, będziemy musieli się wesprzeć dodatkowym sprzętem. Profil The Beauty of Earth na Facebooku podaje, że lornetka powinna wystarczyć, by zauważyć słaby niebieski punkt. Najlepsze wrażenia zapewni jednak teleskop. W tym przypadku widoczne powinny być nawet pierścienie Saturna.
Portal starwalk.space informuje, że widoczność koniunkcji zależy od naszej lokalizacji. Jako mieszkańcy północnej półkuli na najlepsze widoki możemy liczyć 1 listopada 2025 roku. Półkula południowa musi poczekać do 2 listopada. Wypatrywanie możemy rozpocząć już o zmroku. Saturn będzie znajdować się po lewej stronie naszej satelity. W znalezieniu jego lokalizacji (a także Neptuna, jeśli mamy do tego odpowiedni sprzęt) pomogą nam aplikacje astronomiczne. Na koniec warto przypomnieć, że nocne niebo zawsze najlepiej jest obserwować z dala od miasta, gdzie przeszkadzać nam będzie sztuczne oświetlenie. Utrudnieniem mogą być również złe warunki atmosferyczne.
Źródło: skyatnightmagazine.com, starwalk.space, facebook.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.