Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku w Zdunach (woj. wielkopolskie). 7-letni chłopiec brał udział w halloweenowym zbieraniu słodyczy. Został potrącony przez samochód i zmarł w szpitalu.
Zdj. ilustracyjne
/Tytys Żmijewski /PAP
- W Zdunach na ul. Ostrowskiej (woj. wielkopolskie) doszło w piątek do tragicznego wypadku.
- 7-letni chłopiec wbiegł nagle na jezdnię zza zaparkowanego samochodu. Został potrącony przez auto osobowe.
- Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie mimo wysiłków lekarzy zmarł.
- Okoliczności wypadku bada policja i prokuratura.
- Więcej informacji znajdziesz na RMF24.pl
Krotoszyńska policja informuje, że wypadek miał miejsce w piątek po godz. 20 na ul. Ostrowskiej w Zdunach (powiat krotoszyński).
Według wstępnych ustaleń 7-letni chłopiec, przebywający z rodziną w Zdunach, podczas wspólnego zbierania słodyczy w ramach zabawy Halloween wbiegł nagle na jezdnię zza zaparkowanego pojazdu. W tym momencie został potrącony przez przejeżdżający samochód osobowy – relacjonuje podkomisarz Piotr Szczepaniak z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
Za kierownicą osobówki siedziała 47-letnia kobieta. Policja informuje, że była ona trzeźwa.
Potrącony chłopiec był poważnie ranny i stracił przytomność. Na miejsce skierowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
7-latek został przetransportowany do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Niestety, mimo wysiłków lekarzy dziecko zmarło o godz. 23:30.
Znał ich cały świat. Oni odeszli w minionym roku
Policja informuje, że w momencie, gdy doszło do wypadku, 7-latek był pod opieką dorosłej osoby, która była trzeźwa. Policjanci ustalili, że przyjechał do swojej babci w odwiedziny.
Okoliczności wypadku bada policja oraz prokuratura.
Przez 27 lat nie wychodziła z domu. Nowe fakty ws. 42-latki ze Świętochłowic