„Kochane dzieci, młodzież i rodzice — gdzie jest granica między Waszą zabawą a moim brakiem uczestniczenia w niej? Szanowni Państwo, może po 20. dzwonku już po prostu nie mam siły podejść do furtki. Za to Wasze dorastające dzieci obrzuciły mnie kamykami, wrzuciły kamyki i śmieci do skrzynki na listy, a płot wygląda jak po wojnie. I to wszystko dlatego, że nie otrzymały cukierków. Czy na tym powinna polegać zabawa? „. Tak „wizytę” młodzieży, która w piątkowy wieczór zbierała cukierki w Zacharzewie pod Ostrowem Wielkopolskim, opisała na Facebooku jedna z mieszkanek tego miasta.

  • Gdzie miało miejsce zdarzenie?
  • Jakie działania podjęła ofiara wobec wandali?
  • Co zrobili chłopcy w Ostrowie Wielkopolskim?
  • Czy sprawa została zgłoszona na policję?

W swoim wpisie zaznaczyła, że cały incydent nagrały kamery zainstalowane na posesji. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale postawiła wandalom warunek. „Z czystej przyzwoitości nie opublikuję wizerunków tych dziewczyn i chłopca z kamery, ale zapraszam wraz z rodzicami do uprzątnięcia tego, co zrobiliście” — zaznaczyła. Na zdjęciach, które opublikowała, widać małe kamienie porozrzucane po posesji i wepchnięte do skrzynki na listy. Z kolei płot jest ubrudzony zielonkawą mazią przypominającą pastę do zębów.

Jak się okazuje, nie był to jedyny halloweenowy wybryk w tej okolicy. Na wpis mieszkanki Zacharzewa szybko zareagował mężczyzna z pobliskiego Ostrowa Wielkopolskiego. Tam doszło do podobnego incydentu. „Poziom wychowania, jaki wykazali dziś ostrowscy gówniarze w maskach, osiągnął szczyt patologicznego wychowania! Grupa chłopaków obrzuciła jajkami klatkę schodową przy ul. Komuny Paryskiej, dobijali się do mieszkań starszych osób, a gdy nikt nie otworzył — uciekli” — napisał jeden z mieszkańców.

Policja w Ostrowie Wielkopolskim na razie nie wszczęła postępowania w sprawie tych ataków.

.