– Uważam, że to było niesamowite spotkanie. To wspaniały przywódca, wspaniały przywódca bardzo potężnego, bardzo silnego kraju, Chin, i cóż mogę powiedzieć? Podjęliśmy wybitne decyzje. Wiele decyzji zostało podjętych – poinformował kilka dni temu Donald Trump. Prezydent USA po spotkaniu z Xi Jinpingiem w Korei Południowej ogłosił, że Pekin zawiesi najnowsze restrykcje dotyczące eksportu, w tym metali ziem rzadkich. Tę informację potwierdził resort handlu Chińskiej Republiki Ludowej.

Pekin w opublikowanym oświadczeniu przekazał, że „środki kontroli eksportu, ogłoszone 9 października, zostaną zawieszone na rok, a szczegółowe plany ich wdrożenia zostaną opracowane”. Dalszych szczegółów jednak nie podano.

"Będziemy ugotowani". Nagła decyzja Chin wpłynie na cały świat

„Będziemy ugotowani”. Nagła decyzja Chin wpłynie na cały świat

Przypomnijmy, że w pierwszej połowie października Pekin wprowadził kontrolę eksportu technologii i produktów związanych z metalami ziem rzadkich. Jak pisaliśmy na money.pl decyzja zelektryzowała wówczas światowy przemysł. Choć Państwo Środka wysyłało w ostatnim czasie sygnały, że metale ziem rzadkich mogą stać się ich bronią w walce o dominację technologiczną i wojskową.

Nowości na cmentarzach. Na to Polacy wydają najwięcej pieniędzy

„Kruchy” rozejm

Jakub Jakóbowski z OSW przyznał na platformie X, że czekał na „konkrety” po spotkaniu amerykańskiego i chińskiego przywódcy. Tych jednak nie podano, „co utwierdza go w przekonaniu, że kruchy rozejm nie wytrzyma roku i najpewniej będzie zerwany wcześniej”. I dodał, że w rywalizacji Chin i USA mamy „remis z lekkim wskazaniem na Chiny”.

„Chiny w październiku postawiły na stole broń ekonomiczną broń masowego rażenia (środki kontroli eksportu metali ziem rzadkich – przyp. red.), by zmusić USA do cofnięcia swoich restrykcji z września. I to się udało – Pekin zawiesił na rok poszerzoną kontrolę metali ziem rzadkich, a USA – swoje regulacje spółek-córek. A groźby +100 proc. ceł (nałożenia dodatkowych ceł przez administrację Trumpa – przyp. red.) i blokad software’u… jakby znikły” – czytamy wpis analityka.

Metale ziem rzadkich. Mocny cios Chin w łańcuchy dostaw

Metale ziem rzadkich. Mocny cios Chin w łańcuchy dostaw

Jednocześnie Jakóbowski porównał starcie Pekinu i Waszyngtonu do zapasów w zwarciu, a nie pojedynku pięściarskiego, gdzie jeden z rywali pada na deski. Ponadto Pekin miał użyć „wabika” na Trumpa polegającego na złożeniu obietnicy dotyczącej organizacji szczytu USA-Chiny w Pekinie w kwietniu przyszłego roku. Następnie Xi Jinping miałby pojawić się w luksusowej rezydencji Trumpa w Mar-a-Lago na Florydzie.

„Chińczycy zakładają, że Trump chce 'dealu’, jak z Europą czy Japonią, który będzie mógł przynieść do swojego elektoratu i pokazać, że jego strategia odbudowy przemysłu i ochrony amerykańskiej gospodarki działa. Od miesięcy zabiegał o wizytę w Pekinie, stąd wabik, który go będzie przyciągał i być może sprawi, że będzie hamował zakusy jastrzębi z Waszyngtonu by dalej podduszać Chiny, kopać po kostkach itp.” – dodał analityk.

Nowa rewolucja "metalowa". W co grają Chiny?

Nowa rewolucja „metalowa”. W co grają Chiny?

W opinii Jakóbowskiego Donald Trump liczy na ustępstwa ze strony Pekinu, których jednak nie dostanie. Chiny będą zwodzić prezydenta USA, a ten może stracić cierpliwość i do głosu dojdą jastrzębie, którzy będą chcieli grać ostrzej podczas kolejnych negocjacji.

Cała ta wątpliwej jakości konstrukcja zawieszenia broni się rozsypie, raczej prędzej niż później. Ktokolwiek odetchnął, że poszerzone restrykcje na metale ziem rzadkich zostały odwołane… radzę wstrzymać oddech. Po pierwsze, cześć z nich działa już od kwietnia i nie została cofnięta. A broń, którą Chińczycy położyli na stole w październiku, w końcu wystrzeli – ocenia wicedyrektor OSW.

Jakub Jakóbowski dodaje, że Europa otrzymała dodatkowy czas, żeby przejrzeć rezerwy strategiczne oraz łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich. To szansa m.in. na zwiększenie dywersyfikacji czy postawienie własnych instalacji do rafinacji.

Chiny trzymają niemiecką gospodarkę za gardło. "Zależność jest zbyt silna"

Chiny trzymają niemiecką gospodarkę za gardło. „Zależność jest zbyt silna”

Szczególnie uzależnione od Chin są Niemcy. – W celu uzyskania licencji na możliwość dalszego kupowania metali ziem rzadkich niemieckie przedsiębiorstwa zaczęły przekazywać Chinom wrażliwe informacje na temat swoich łańcuchów dostaw, czego wymaga chińskie Ministerstwo Handlu. Dostęp do takich informacji daje przewagę konkurencyjną Pekinowi w zakresie planowania działania i inwestycji w Europie – mówiła nam Aleksandra Kozaczyńska z OSW.