Bayern Monachium jest nie do zatrzymania. Bawarczycy odnieśli 15. zwycięstwo w 15. spotkaniu tego sezonu. Tym razem pokonali Bayer Leverkusen 3:0.
Vincent Kompany zaskoczył wyborem składu. W ofensywie postawił na Lennarta Karla, Serge’a Gnabry’ego, Toma Bischofa i Nicolasa Jacksona. Z kolei Harry Kane, Michael Olise i Luis Diaz usiedli na ławce, aby odpocząć przed wtorkowym spotkaniem z PSG.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 15. minucie Karl w swoim stylu zszedł na lewą nogę, ale oddał niecelny strzał. Następnie Leon Goretzka nie wykorzystał dobrej okazji w polu karnym Bayeru.
W 25. minucie Bischof znakomitym podaniem odnalazł Gnabry’ego. Reprezentant Niemiec wykończył akcję, otwierając wynik. Źle w tej sytuacji zachował się Quansah.
W 31. minucie Jackson strzelił swojego pierwszego gola na poziomie Bundesligi. Senegalski napastnik wykorzystał dośrodkowanie Laimera z prawego skrzydła.
Jeszcze w pierwszej połowie Jackson mógł skompletować dublet. Jego druga bramka nie została jednak uznana z powodu spalonego. Senegalczyka wyręczył Loic Bade, który strzelił samobója. Do przerwy mistrzowie Niemiec prowadzili 3:0.
Po godzinie gry Kompany wprowadził największe gwiazdy na murawę. Z ławki wstali Kane, Olise i Diaz. „Aptekarze” wysoko przegrywali i musieli zachować jeszcze większą czujność w defensywie. W 70. minucie strzał Olise został zablokowany. Christian Kofane mógł zmniejszyć straty, ale nie zaskoczył Manuela Neuera.
Bayern wygrał 3:0 i z kompletem punktów przewodzi Bundeslidze. Monachijczycy mogą już szykować się do wtorkowego starcia z PSG w hicie Ligi Mistrzów.