Jak poinformował warszawski ratusz, przestrzeganie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych będzie ściśle monitorowane przez policję oraz straż miejską. Naruszenie przepisów może skutkować nie tylko mandatami, ale również cofnięciem zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Władze zapowiadają, że wszelkie próby omijania prawa będą traktowane jako poważne wykroczenia.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Obawy mieszkańców i reakcja władz

Władze dzielnic sąsiadujących z obszarami objętymi zakazem nie obawiają się tzw. turystyki alkoholowej, czyli przenoszenia zakupów alkoholu do innych rejonów miasta. Zapewniają, że będą na bieżąco monitorować sytuację, współpracując z odpowiednimi służbami. Mieszkańcy Warszawy wyrażają jednak obawy, że nowe zasady mogą wpłynąć na ich codzienne nawyki.

Czytaj także w BUSINESS INSIDER

Decyzja o wprowadzeniu nocnej prohibicji w Śródmieściu i na Pradze-Północ to na razie pilotażowy projekt. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który wcześniej sprzeciwiał się takim regulacjom, zmienił zdanie i zapowiedział, że wiosną przedstawi propozycję rozszerzenia zakazu na całe miasto. Jeśli pomysł zostanie zaakceptowany, nocna prohibicja mogłaby obowiązywać w całej stolicy od 1 czerwca 2026 r.

Nocna prohibicja w Polsce

Warszawa dołącza do grona miast, które w ostatnich latach zdecydowały się na wprowadzenie nocnej prohibicji. Od 2018 r. takie regulacje wdrożyło już około 180 polskich gmin. W tym roku zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych zaczęły stosować między innymi Szczecin, Gdańsk, Wrocław i Łódź.

Na Mazowszu podobne ograniczenia obowiązują już w gminach takich jak Sobienie-Jeziory, Sulejówek, Łomianki, Nieporęt, Legionowo, Wieliszew, Jabłonna i Grójec. W Ciechanowie nocna prohibicja wejdzie w życie w 2026 r.