Screen z relacji, podczas której zatrzymano Nazara.

Mężczyzna posługujący się pseudonimem John Nazar, który od kilku miesięcy zrywa w Trójmieście ukraińskie flagi, został w piątek wieczorem zatrzymany przez policję w trakcie kontroli drogowej – wszystko podczas jego relacji prowadzonej na żywo w internecie. Policja potwierdza tylko, że faktycznie zatrzymano kierowcę na ul. Morskiej w Gdyni, a wstępne badanie narkotestem wykazało obecność zakazanych substancji w jego organizmie.

Ledwie kilka dni temu informowaliśmy o akcji aktywisty, który zakrył biało-czerwonym materiałem 100 m antywojennego muralu przy przystanku PKM Jasień. Tą akcją pochwalił się sam Nazar w swoich mediach społecznościowych. Podobnie jak innymi podobnymi wyczynami, bo od kilku miesięcy zrywa w Trójmieście ukraińskie flagi i zastępuje je polskimi.

Według policji ma też na koncie mniej dwuznaczne zachowania, w jawny sposób kryminalne.

W lipcu tego roku 44-latka zatrzymano i przedstawiono mu dziewięć zarzutów, w tym: nawoływanie do nienawiści, groźby karalne, naruszenie nietykalności cielesnej, naruszenie miru domowego i znieważanie.

44-letniego aktywistę zatrzymano już raz - w lipcu tego roku. Usłyszał wówczas dziewięć różnych zarzutów kryminalnych. Zdjęcie z lipca tego roku.

Bardzo możliwe, że w najbliższych godzinach katalog ten uzupełni też jazda samochodem po narkotykach. W piątek wieczorem mężczyzna prowadził w swoich mediach społecznościowych relację na żywo z kontroli drogowej, do której doszło na ul. Morskiej w Gdyni.

Przez kilkanaście minut Nazar drwił z policjantów, mówił im, że „powinni zająć się Ukraińcami, a nie Polakami”, podburzał też swoich widzów. W międzyczasie policjanci przeprowadzali u niego test na obecność narkotyków w organizmie. Nagranie urwało się w momencie, gdy jeden z policjantów zabrał Nazarowi telefon.

Policja: Zatrzymano kierowcę, który jechał po narkotykach

Zapytaliśmy gdyńskich policjantów o sprawę. Ci nie chcieli nam potwierdzić, że chodzi właśnie o aktywistę, ale przyznali, że tego dnia, w tym miejscu i o tej właśnie porze zatrzymano 44-letniego kierowcę.

– W związku z podejrzeniem prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu i nietypowym zachowaniem, kierującego poddano badaniu alkotestem z wynikiem 0,00 mg/l. Następnie wykonano badanie testerem narkotykowym, który pokazał wynik pozytywny na zawartość jednej z substancji psychoaktywnych. Dodatkowo od kierowcy pobrano krew do dalszych badań pod kątem obecności środków zabronionych. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji. Jeśli badanie krwi potwierdzi obecność narkotyków w organizmie 44-latka, mężczyzna usłyszy zarzuty – mówi asp. Krzysztof Czarnecki z KMP w Gdyni.