Podczas koncertu hołd zmarłemu w 2020 roku artyście oddali Krzysztof i Piotr Cugowscy, Urszula, Alicja Majewska, Izabela Trojanowska, Anna Wyszkoni, Mateusz Ziółko oraz Anna Bratek. Koncert poprowadził Maciej Rock, określając bohatera wieczoru „skromnym gigantem polskiej muzyki”.

Sara Dragan jest światowej klasy skrzypaczką. „Rodzice nie chcieli, bym szła w tę stronę”

Niestety, w gronie przyjaciół i współpracowników Romualda Lipko, którzy wystąpili przed kamerami Polsatu, zabrakło tych najważniejszych osób. „Sobotniego wieczoru ludzie, którzy z Romkiem trwali i walczyli o niego do samego końca, nie byli obecni ani na scenie ani na widowni. Nie dlatego, że nie chcieli… Najbliższa rodzina – żona Dorota, syn Remigiusz, muzycy z Budki Suflera byli w swoich domach. Po raz drugi smutni i oszukani” – napisał w mediach społecznościowych Tomasz Zaliszewski, perkusista Budki Suflera.

„Kiedy koncertem oddajemy komuś hołd, to nie możemy do tego używać schematów z festiwali, biletowanych produkcyjniaków, czy festynów. Pamięć o wspaniałym człowieku na szczęście jest tak silna, że nie potrzebuje neonów, kolorowych rusztowań i wielkiej sceny. Tu nie ma miejsca na interesy agencji, promocje i pozycjonowanie występujących artystów, szantaż, zastraszanie, ciąganie po sądach czy blokowanie. Tak się jednak dzieje w szołbiznesie. Pamięć, godność i szacunek to jest co innego. To człowieczeństwo, kultura i dobry obyczaj” – czytamy w wpisie Zaliszewskiego.

Wpis członka zespołu Budka Suflera wywołał falę komentarzy w internecie. Większość osób nie kryje rozczarowania faktem, że po raz kolejny nie udało się wznieść ponad animozje i w godny sposób uczcić pamięć artysty.