Izabela Kuna podzieliła się zasmucającą refleksją
Izabela Kuna to popularna polska aktorka, która swoją karierę zaczynała na deskach teatru, jednak największą rozpoznawalność zyskała dzięki występom w kasowych komediach romantycznych, takich jak „Lejdis” i „Idealny facet dla mojej dziewczyny”.
Jakiś czas temu można było zobaczyć ją także w trzech częściach filmu „Teściowie”.
Niedawno gwiazda dużego ekranu podzieliła się kilkoma refleksjami na temat swojego życia prywatnego.
Iwona Pavlović reaguje na faworyzowanie Zillmann. Czy ktoś im sugeruje oceny?pomponik.pl
Okazuje się, że 54-latka coraz częściej myśli o upływającym czasie i przyznaje, że pomimo licznych sukcesów w życiu zawodowym, dopadają ją mało optymistycznie myśli.
„Ja się bardzo dobrze czuję ze sobą, ale chciałabym mieć 10 lat mniej. Upływający czas jest dla mnie przerażający. (…) To nie jest tylko to, jak ja się czuję. Ja się czuję super. Poćwiczyłam dzisiaj, potem miałam angielski, zaraz idę na masaż, potem mam bankiet po filmie, więc czuję się super. Ale liczby są, jakie są” – mówiła w podcaście „Zza kulis”.
Izabela Kuna mówi wprost o przemijaniu
Izabela Kuna zaskoczyła prowadzącego niezwykle szczerym wyznaniem. Aktorka przyznała, że nie potrafi zaakceptować nieuchronności przemijania, co wprawia ją w ogromną frustrację.
„Nikt mnie nie przekona, że większość swojego życia mam za sobą. (…) No tego się nie zmieni. W związku z tym, jak sobie pomyślę, (…) ile czasu jeszcze mi zostało, ale tak, żeby przytomnie to rozegrać, to jest mi (…) strasznie przykro. Naprawdę, jest mi strasznie przykro i…. no przykro mi po prostu” – skwitowała gorzko w rozmowie z Maksem Behrem.
Izabela Kuna nigdy nie weźmie ślubu z partnerem?
Gwiazda „Planety singli” jakiś czas temu mówiła otwarcie także o swoim związku. Wyszło na jaw, że chociaż aktorka jest szczęśliwa ze swoim partnerem, nie ma zamiaru legalizować swojej relacji.
Wszystko z powodu przykrych doświadczeń z przeszłości – Izabela Kuna ma za sobą nieudane małżeństwo, które mocno wpłynęło na to, co dziś myśli o kolejnym ślubie.
„Kiedy jako młoda dziewczyna brałam ślub, to w kościele próbowałam sobie wyobrazić, jak się zestarzeję z człowiekiem, którego właśnie poślubiałam. Wysilałam się i za nic nie widziałam nas razem. Aż się popłakałam” – wspominała w rozmowie z „Wysokimi Obcasami”.
Zamiast tego 54-latka stara się skupiać na innych aspektach relacji.
„Myślę, że sekret udanego związku to nie ślub. Nie widzimy powodu, by zmieniać coś, co od kilkunastu lat świetnie funkcjonuje” – zdradziła w rozmowie z „Galą”.
Czytaj także:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
- Tydzień po ślubie napłynęły wieści od Kurzajewskiego i Cichopek. Wzruszeniu i dumie nie było końca
 - Dominika Tajner wyjawiła prawdę o rozstaniu z Wiśniewskim. Wiadomo, co ich poróżniło