Na zdjęciu, jakie pokazał na swoim profilu Daniel Martyniuk maluch, owinięty w ręcznik po kąpieli, szeroko się uśmiecha. Co jeszcze bardziej wzruszające, to słowa, jakimi skompromitowany celebryta opatrzył kadr. „Nie ma to jak szczęśliwy Florianek po kąpu kąpu” — napisał.
Ostatnie miesiące nie były dla Daniela Martyniuka łatwe — celebryta wielokrotnie trafiał na nagłówki mediów z powodu wybryków i konfliktów z prawem. Głośno było o jego podróży samolotem, która zakończyła się z jego winy awaryjnym lądowaniem w Nicei, w której wysadzono go z pokładu. Teraz jednak wydaje się, że chce skupić się na rodzinie i zmienić sposób, w jaki jest postrzegany.
Daniel Martyniuk po serii wpadek pokazuje synka. Chce ocieplić wizerunek?
Czy publikacja zdjęcia z synkiem to krok w stronę odbudowy wizerunku? Po serii kompromitujących incydentów Daniel Martyniuk pokazuje się jako czuły ojciec, który — jak sam napisał — cieszy się z prostych chwil spędzonych z dzieckiem. Czy to początek nowego rozdziału w życiu niesfornego syna króla disco polo? Miejmy nadzieję, że tym razem Daniel naprawdę weźmie się w garść — dla swojego małego Florianka.
Tak żona Daniela Martyniuka chce chronić syna przed „złym urokiem”? Wszystko jest na zdjęciach
Nagły zwrot u Daniela Martyniuka. Pokazał wymowne zdjęcie po chrzcie syna. „Cząstka nieba”