• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

— Rzecznik dyscyplinarny dla sędziów to osoba, która powinna świecić przykładem i przestrzegać prawa. On ma ścigać sędziów, kiedy łamią pewne zasady, kiedy nie stosuje się wobec nich Kodeksu karnego, ale naruszają, chociażby zasady etyki. Widzieliśmy ostatnio sytuację, kiedy pan sędzia Iwaniec, jak twierdzi prokuratura, prowadził pojazd pod wpływem alkoholu i doprowadził do kolizji — stwierdził minister Żurek.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Prokuratura nie chciała pokazywać twardych dowodów, ale okazało się, że pełnomocnik sędziego Iwańca zaatakował wyprzedzająco prokuraturę. Każdy z was może zobaczyć komunikat prokuratury i jakie dowody zebrała prokuratura — dodał.

  • Co zdecydował minister Żurek w sprawie sędziego Iwańca?
  • Dlaczego sędzia Iwaniec został zawieszony?
  • Jakie zarzuty postawiono sędziemu Iwańcowi?
  • Co powiedział adwokat sędziego Iwańca o sytuacji?

— Ja dziś podjąłem decyzję o tym, że sędzia Iwaniec musi zostać zawieszony. Musimy stosować jasne zasady. Nie ma świętych krów. Każdy, kto złamie prawo, musi ponosić odpowiedzialność: nieważne, czy jest sędzią, czy jest Kowalskim, który sędzią nie jest — przekazał minister sprawiedliwości.

Wcześniej informowaliśmy w Onecie, że Jakub Iwaniec, odsunięty od wykonywania obowiązków służbowych po doniesieniach o pijackim rajdzie, wrócił do pracy. Wcześniejsze zarządzenie prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa zostało uchylone. — To pierwszy krok do ujawnienia pełnej prawdy dotyczącej tej sprawy i uniewinnienia mojego klienta — mówił Onetowi adwokat Michał Skwarzyński.

O decyzji informował w sieci Przemysław Radzik, sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie i były zastępca sędziowskiego rzecznika dyscypliny, zdymisjonowany ze stanowiska przez byłego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

„Sąd Najwyższy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej uchylił zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa o zarządzeniu natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych pana sędziego Jakuba Iwańca. Oznacza to, że sędzia Jakub Iwaniec wraca do pracy. Słowa uznania dla obrońców pana sędziego oraz zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów Michała Lasoty, którego SN dopuścił do udziału w posiedzeniu” — przekazał Radzik.