Małgorzata Foremniak była gwiazdą „Na dobre i na złe„, a wielu kojarzy ją także jako wieloletnią jurorkę „Mam talent!„. Aktorka pojawiła się w Poznaniu, gdzie wzięła udział w panelu „Jestem dla siebie najważniejsza”. To tam postanowiła się otworzyć, co nie zdarza się jej często. Okazuje się, że Foremniak długo nie zwalniała tempa i działała na najwyższych obrotach. To sprawiło, że pojawił się u niej poważny kryzys, przez którym dziś gwiazda ostrzega innych.
Zobacz wideo Małgorzata Foremniak: Rozpoczęcie pracy w filmie jest jak wejście w związek
Małgorzata Foremniak pracowała ponad siły. W końcu i ją dopadł kryzys
Prywatnie Ma³gorzata Foremniak wychowywała trójkę dzieci, a na co dzień pracowała na planie zdjęciowym, co było trudne do pogodzenia. Aktorka musiała być cały czas skupiona i nie zwalniała tempa. – Był w moim życiu czas, że pracowałam na 200 proc. W domu trójka dzieci, każde w innej szkole i z innymi problemami. Przychodziłam do domu i wiedziałam, że choć plan filmowy się skończył, to w domu był drugi plan do ogarnięcia. Nie mogłam usiąść, bo wiedziałam, że jak usiądę, to już nie wstanę – mówiła na panelu. Gwiazda wyznała, że to sprawiło, iż była skrajnie wyczerpana. – Doprowadzałam siebie do takiego skrajnego zmęczenia, że ciało w końcu powiedziało „nie” – podkreśliła.
Foremniak wyznała, że chwila załamania była dla niej punktem zwrotnym. Nie musi udawać silnej, a może sobie pozwolić na odpoczynek. – Ciało ma wielką moc. Ono gromadzi wszystkie nasze emocje, małości, słabości, traumy. I ono w pewnej chwili mówi: basta. Wtedy się budzimy. I wtedy zaczynamy siebie ratować – wyjaśniła podczas panelu. Dziś aktorka mówi o tej sprawie głośno, by uchronić inne kobiety. – Ja właśnie się z wami tym dzielę, żebyście siebie nie doprowadziły do takiego momentu – zaznaczyła.
Małgorzata Foremniak otwarcie o samotności
Aktorka była dwukrotnie mężatką – pierwszy mąż Foremniak zginął w wypadku samochodowym. Waldemar Dziki, z którym się rozwiodła, zmarł w 2016 roku. Jak tłumaczy gwiazda, to dopiero samotność pozwoliła się jej zatrzymać i spojrzeć na siebie inaczej. – Najwięcej mądrości dał mi czas, kiedy byłam sama. Oczywiście nie zachęcam nikogo do przedłużającej się samotności, ale w odpowiedniej dawce, czas tylko dla siebie, jest leczniczy – mówiła. Dzięki samotności zrozumiała, kim tak naprawdę jest. – Nie Małgosia jako matka, aktorka, córka, żona, przyjaciółka. Tylko ja. Wtedy pojawiło się uczucie miłości do siebie. Stałam się odważniejsza, żeby wstawiać granice, wypowiadać swoje potrzeby ze spokojem. Osadziłam się w sobie – przyznała. – Ciało i dusza to najczulsze barometry naszego życia. Jeśli je ignorujemy, w końcu same nas zatrzymają. Lepiej zrobić to wcześniej – z miłości, a nie z przymusu – skwitowała.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.