Powoli przyzwyczajamy się do tego, że polskie kluby w Europie są traktowane jak równorzędni rywale, a nie egzotyczne przeszkody, na które patrzy się z przymrużeniem oka. Wygląda na to, że w pozostałej części kontynentu poważnie podeszli do żartu o Lidze Konferencji Ekstraklasy i faktycznie uznali, że to nasz teren, że to my rozdajemy tu karty.

W Strasburgu Jagiellonię Białystok komplementował Liam Rosenior, trenerska perełka nowego pokolenia. Inigo Pereza, który prowadzi Rayo Vallecano, także możemy zaliczyć do gości, którzy swoją pracą torują sobie drogę do Premier League i wnoszą coś ekstra do najlepszych lig w Europie. Były asystent Andoniego Iraoli, finalista Ligi Europy z Athletikiem Bilbao jako piłkarz, nie był tak wylewny jak kolega po fachu, ale też docenił polskiego przeciwnika.

Liga Konferencji. Rayo Vallecano docenia Lecha Poznań. „Najtrudniejszy rywal”, „znana marka”

Inigo Perez zapytany przez Weszło o to, czy Lech Poznań będzie najtrudniejszym rywalem, z jakim Rayo Vallecano zmierzy się w trakcie pucharowej przygody, przytaknął i wymienił atuty mistrza Polski.

— Prezentują wysoki poziom. Po analizie wiemy, że to bardzo silny zespół. To będzie najtrudniejszy mecz, choć patrząc na Rayo Vallecano i nasze wyniki w Europie, możesz zauważyć, że zwycięstwa z żadnych zespołem nie przychodziły nam łatwo. To sprawia, że podchodzimy do tego spotkania z szacunkiem i obawą. Zamierzamy podejść do meczu maksymalnie poważnie. Lech to bardzo dobrze zorganizowana drużyna, która będzie chciała grać w piłkę i w ten sposób nas pokonać. To nie będzie łatwe spotkanie – powiedział.

Miał być słaby, a osiągnął sukces. Trener Rayo Vallecano to fenomen

W Madrycie nie bawią się w kurtuazję. Rozmawiamy z Maite Martin, dziennikarką „AS”, która od lat relacjonuje życie Rayo Vallecano. Ona także przyznaje wprost, że Lech Poznań sam w sobie brzmi groźnie.

— To na pewno najtrudniejszy przeciwnik Rayo w fazie ligowej. Patrzymy na nazwy pozostałych klubów i, bez urazy, one niewiele nam mówią. O Lechu Poznań wiemy wiele. Jestem przekonana, że wszyscy tutaj słyszeli o tym klubie, bo Lech to uznana marka,  wielka historia, często grają w Europie. Jesteśmy świadomi, że to trudny rywal, którego ciężko będzie pokonać.

Ivan Balliu i Inigo Perez na konferencji prasowej przed meczem Rayo Vallecano - Lech Poznań

Ivan Balliu i Inigo Perez na konferencji prasowej przed meczem Rayo Vallecano – Lech Poznań.

Rayo faktycznie ma w terminarzu wielu rywali, którzy budzą raczej zaciekawienie niż strach. O fazę ligową walczyli z białoruskim Nemanem Grodno, za nimi mecz z macedońską Shkendiją. BK Hacken historycznie też nie może równać się z Lechem Poznań – Szwedzi tylko raz sięgnęli po mistrzostwo i sporadycznie grają w Europie.

Dopiero po konfrontacji z mistrzem Polski klub z Vallecas czekają podobne wyzwania – starcia ze Slovanem Bratysława i Jagiellonią Białystok. Tyle że o Jagiellonii też niewiele tutaj wiedzą. Choć wiedzą na pewno, że to nie ten poziom, co kosowska Drita, z którą Rayo zmierzy się na koniec fazy ligowej.

Rayo Vallecano chce wygrać Ligę Konferencji. „Mecz z Lechem Poznań będzie bardzo ważny dla dalszych losów rozgrywek”

W Madrycie kiełkuje jednak myśl o tym, że w Lidze Konferencji można wykręcić wynik, który przyniesie obecnej ekipie Rayo wieczną chwałę. Inigo Perez z kolegami i tak zapisał się w historii klubu samym awansem do europejskich rozgrywek, ale nawet na stadionie znajdziemy wyryte hasełko: droga do Lipska. Tam odbędzie się tegoroczny finał. Trener mówił więc, że spotkanie z Lechem Poznań to istotny punkt na drodze do awansu do fazy pucharowej.

— Wszystkie mecze są istotne, ale ten z Lechem Poznań będzie bardzo ważny dla dalszych losów w rozgrywkach. Nie wiem, czy w tym roku też trzeba będzie zebrać jedenaście punktów, ale jeśli wygramy, będziemy mogli myśleć, żeby być tak wysoko w tabeli, jak to tylko możliwe. Nie dopisujemy sobie punktów przed meczem, ale dwa zwycięstwa i siedem „oczek” to byłby dobry wynik.

Polak z Gibraltaru o klęsce Lecha Poznań. „To nie tak, że nie umiemy kopnąć piłki”

Rayo Vallecano przystępuje do spotkania z Lechem Poznań w dość wymagającym momencie. Przed chwilą klub z Madrytu uległ Villarreal 0:4. Inigo Perez dopiero po raz drugi w karierze doznał tak dotkliwej porażki. Tymczasem za moment, trzy dni po meczu z mistrzem Polski, na Estadio de Vallecas przyjeżdża Real Madryt.

— Porażka z Villarreal była bolesna, ale nie zmieniła naszego planu przygotowań. Dzień wolny nie wynikał też z tego, że zespół ma problem z urazami. Zaczęliśmy trenować w drugim tygodniu lipca. Niektórzy osiągną swój szczyt formy w najbliższych trzech, czterech tygodniach, tak twierdzi nasz trener przygotowania fizycznego. Gdy skład będzie kompletny, poradzimy sobie z grą co trzy dni. Możemy poradzić sobie z tymi obciążeniami. Mój sposób zarządzania drużyną nie skupia się na rotacji. Wykorzystamy wszystkich dostępnych zawodników, wystawię najlepiej przygotowany na ten mecz skład. Nie bierzemy pod uwagę innych rzeczy, oszczędzania zawodników — stwierdził Inigo Perez.

Rayo Vallecano trenuje przed meczem z Lechem Poznań

Rayo Vallecano trenuje przed meczem z Lechem Poznań.

Piłkarz Rayo Vallecano o Lidze Konferencji: Czegoś takiego tutaj wcześniej nie było

Możemy natomiast spodziewać się kilku roszad. Kontuzje eliminują z gry dwóch stoperów: Luiza Felipe oraz Abdula Mumina. Nie zagra także doświadczony pomocnik Unai Lopez. W poprzednich spotkaniach Ligi Konferencji nie wystąpił brazylijsko-polski napastnik Alemao. Inigo Perez dokonywał zmian w zasadzie wszędzie poza bramką. Korzystał na tym Ivan Balliu, reprezentant Albanii, który podczas konferencji prasowej doceniał pracę trenera Rayo i odniósł się do „wpadki”, jak określono remis z BK Hacken.

— Zaczęliśmy z wielkim entuzjazmem, europejskie puchary to było coś nowego, coś, czego tutaj wcześniej nie było. Nie traktujemy ich jako ważniejszych, ale trener upomina nas przed każdym meczem, zwraca uwagę na poziom rywala. W Szwecji myśleliśmy, że będziemy lepsi, ale to się nie zdarzyło — tłumaczył boczny obrońca.

— Pracujemy nad podejmowaniem lepszych decyzji. Kiedy przyszedł Inigo, poprawił kilka rzeczy, od wtedy lepiej gram w obronie. Wcześniej za często atakowałem, nie zwracając uwagi na zamykanie przestrzeni za moimi plecami w odpowiednim momencie, co narażało nas na kontrataki. Niezwykle ważne jest wygrywanie u siebie, w lidze przychodzi nam to nawet ciężej — dodał.

Delegacja Lecha Poznań przekazała Rayo Vallecano upominki - Rogale Świętomarcińskie

Delegacja Lecha Poznań przekazała Rayo Vallecano upominki – Rogale Świętomarcińskie.

WIĘCEJ O LIDZE KONFERENCJI NA WESZŁO:

fot. Newspix, własne