Świątek i Anisimova spotkały się w cyklu WTA po raz trzeci – i zarazem trzeci w tym sezonie. Przed środowym ich starciem był remis 1:1.
200 tysięcy złotych od Igi Świątek! Polka zaskakuje kolejnym wielkim gestem!
Iga Świątek górą tylko w pierwszym secie
W finale wielkoszlemowego Wimbledonu 2025 Polka nie dała Amerykance żadnych szans, błyskawicznie triumfując 6:0, 6:0 i zdobywając pierwszy tytuł w tej imprezie w karierze. Później jednak to Anisimova wzięła rewanż. W ćwierćfinale US Open zwyciężyła 6:4, 6:3, pokazując, że potrafi rozpracować grę liderki światowego tenisa.
Tym razem również górą była Amerykanka. Mecz rozpoczął się od niezwykle wyrównanego pierwszego seta. Polka zdołała go wygrać dopiero po dramatycznym tie-breaku, w którym musiała wykazać się ogromną odpornością psychiczną. Wcześniej Iga mocno się zdenerwowała po koszmarnym zachowaniu jednego z kibiców, który przeszkadzał jej podczas serwowania. Ten incydent wytrącił ją z rytmu, ale mimo wszystko zdołała doprowadzić partię do zwycięskiego końca.
Trzeci set to już były tenisowe „dożynki”
Kluczowym momentem seta numer dwa był dziesiąty gem. Właśnie wtedy Amanda Anisimova przełamała Polkę i wyrównała stan meczu na 1:1. Amerykanka zaczęła grać coraz pewniej, wykorzystując każdy moment wahania w grze Igi.
Trzeci set to już niestety ostry zjazd naszej tenisistki. Świątek nie potrafiła odnaleźć rytmu, popełniała zbyt wiele błędów i nie była w stanie skutecznie odpowiadać na coraz agresywniejsze uderzenia rywalki. Polka zdołała ugrać zaledwie dwa gemy i w ten sposób pożegnała się z turniejem WTA Finals 2025 w Rijadzie.
Tak relacjonowaliśmy na żywo mecz Igi Świątek z Amandą Anisimovą.