Dziennik przytacza konkretne liczby. W 2023 r. Lubin otrzymał z podatku od KGHM ponad 35 mln zł, kolejny rok przyniósł miastu drastyczny skok do 100 mln zł. W tym samym czasie mniejsze kwoty otrzymały Polkowice czy Głogów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Gdy jedni wstrzymywali inwestycje i brali kredyty, drudzy, w tym przypadku Lubin, budował Dolnośląskie Centrum Rehabilitacji i Rekreacji. „Wyborcza”, powołując się na byłego prezydenta Nowej Soli, dziś senatora KO, Wadima Tyszkiewicza przypomina, że prezydent Lubina Robert Raczyński w poprzedniej kadencji sejmiku dolnośląskiego zawiązał koalicję Bezpartyjnych Samorządowców z PiS.

  • Jakie zmiany w algorytmie dotyczą podziału pieniędzy z podatku CIT?
  • Ile pieniędzy Lubin otrzymał z podatku w 2023 roku?
  • Kto był prezydentem Lubina, gdy zmieniono algorytm podziału pieniędzy?
  • Jakie kroki podjęli poszkodowani samorządowcy w tej sprawie?

„Trik” rządu Morawieckiego i pieniądze dla „swoich”. Odkryli mechanizm

Poszkodowani samorządowcy nie złożyli broni i podjęli śledztwo na własną rękę. Resort finansów zasypali pismami, pokazując rozbieżności, grozili także zawiadomieniem organów ścigania.

„Przełom nastąpił na początku czerwca” — pisze „GW”. Okazało się, że w czasie dwutygodniowego rządu PiS doszło do zmiany algorytmu dzielącego pieniądze z CIT w taki sposób, że trafiały do Lubina. Tam mieści się siedziba KGHM.

Sytuacja ma wrócić do normy w przyszłym roku. Samorządowcy zapowiadają walkę o odsetki, a Lubin, który na triku zyskał 200 mln zł, nie musi zwracać niewłaściwie naliczonej kwoty.