Yves Guillemot, szef Ubisoftu, przerwał milczenie w sprawie kontrowersji wokół Assassin’s Creed Shadows. Podczas wystąpienia w Paryżu przyznał, że gra była powszechnie krytykowana i zdradził, jak studio poradziło sobie z falą krytyki.

Od samego początku Assassin’s Creed Shadows wzbudzał skrajne emocje. Część graczy oskarżała Ubisoft o stworzenie „dzieła z przekazem ideologicznym”, co doprowadziło do gwałtownego hejtu w sieci. Guillemot przyznał, że reakcja fanów była dla firmy zaskoczeniem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Advertisement

„Zrozumieliśmy, że to bitwa o zaufanie. Musieliśmy pokazać, że to przede wszystkim gra, nie manifest” – powiedział prezes. Ubisoft postanowił więc przestać skupiać się na krytyce i podziękował fanom, którzy wciąż wierzą w markę.

Francuski gigant zaczął zapraszać media i twórców na prezentacje gry przed jej premierą. Guillemot twierdzi, że to właśnie transparentność pomogła odwrócić narrację – m.in. od decyzji związanej z postacią czarnoskórego samuraja.

Ubisoft wierzy, że seria Assassin’s Creed jeszcze zaskoczy pozytywnie graczy.