• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Złożenie dymisji jest formalnym, przewidzianym przez konstytucję krokiem, który pozwala na tworzenie po wyborach nowego rządu. Do dymisji dochodzi po zakończeniu inauguracyjnej sesji nowej Izby Poselskiej. Pod koniec minionego tygodnia prezydent powierzył Babiszowi misję utworzenia rządu.

Babisz, którego populistyczny ruch ANO wygrał na początku października wybory do Izby Poselskiej, tworzy nowy gabinet z radykalnie prawicowym, ksenofobicznym i antyunijnym ruchem Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) oraz z równie sceptycznym co do UE ugrupowaniem Zmotoryzowani (Motoristie).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Do polityków z ustępującego gabinetu Pavel zaapelował, aby wszystkie resorty zostały przekazane bez problemów, tak aby nowy rząd mógł jak najszybciej rozpocząć pracę. Fiala podziękował prezydentowi za współpracę. — Zrobimy wszystko, aby zmiana rządu przebiegła płynnie, bez problemów i godnie — powiedział premier.

  • Dlaczego rząd Czech podał się do dymisji?
  • Kto ma stanąć na czele nowego gabinetu?
  • Jakie ugrupowania weszły w koalicję z Babiszem?
  • Jakie są obawy prezydenta związane z konfliktem interesów Babisza?

Według Pavla kończący swoją misję gabinet przejął rządy w trudnym okresie. Przypomniał o rosyjskiej agresji na Ukrainę, co m.in. doprowadziło do bezprecedensowego kryzysu migracyjnego i energetycznego. Prezydent bardzo pozytywnie ocenił również jednoznaczną i odważną politykę zagraniczną oraz politykę bezpieczeństwa. Wytknął odchodzącemu gabinetowi braki w szkolnictwie i błędy w cyfryzacji postępowania budowlanego.

Rząd Fiali został powołany 17 grudnia 2021 r. Liderowi prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) po wyborach udało się szybko utworzyć koalicję pięciu ugrupowań, które były gotowe do objęcia władzy po mniejszościowym, koalicyjnym gabinecie Babisza. W 2021 r. jego ruch wygrał wybory, ale nie miał z kim sformować gabinetu.

Teraz po wyborach w październiku br. sytuacja się zmieniła i Babisz tworzy nowy gabinet. Z partnerami podpisał już umowę koalicyjną. W przyszłą środę ma odbyć się spotkanie Babisza z prezydentem, na którym ma zostać przedstawiony projekt programu przyszłego rządu, być może jego skład, ale także oczekiwany przez głowę państwa sposób, w jaki przyszły premier zamierza uniknąć zarzutów o konflikt interesów.

Były i zapewne przyszły premier jest jednoosobowym właścicielem jednego z największych w Czechach holdingów działających w przemyśle spożywczym i chemicznym. Zgodnie z czeskim i europejskim prawem Babisz będąc premierem, nie może mieć akcji Agrofertu. Wyjściem nie jest też przekazanie ich do ślepych funduszy powierniczych. Od rozwiązania problemu konfliktu interesów przez Babisza prezydent warunkuje mianowanie oligarchy premierem.