Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz przypomniał, że Karol Nawrocki zobowiązanie wyborcze złożył 8 lutego w Augustowie w ramach „Planu 21”. — Dzisiaj prezydent zrealizuje tę obietnicę, przekazując do parlamentu kolejną inicjatywę ustawodawczą pod postacią projektu „Tani prąd -33 proc.” — poinformował rzecznik.
Zachowując precyzję, Nawrocki obiecywał, że w ciągu 100 dni od objęcia urzędu prezydenta „wprowadzi plan”, który obniży ceny energii elektrycznej. Tymczasem w tym terminie przedstawił jedynie projekt ustawy.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Co to jest projekt 'Tani prąd -33 proc.’?
Jakie są cztery filary projektu Nawrockiego?
Kiedy Karol Nawrocki złożył zobowiązanie wyborcze?
Jakie konkretne zmiany proponuje Nawrocki w swoim projekcie?
Nowy projekt Karola Nawrockiego. Dotyczy cen prądu
Na początku wystąpienia prezydent zaznaczył, że nie zmienia swojego planu i poglądów: — Nadal uważam, że Zielony Ład i zielone podatki ETS powinny zostać odrzucone — przekazał.
Następnie przeszedł do krytyki rządu, wskazując, że Polacy płacą zbyt wysokie rachunki: — Kto jak nie prezydent ma się za nimi ująć. Polski rząd i premier żyją igrzyskami, a nie problemami Polek i Polaków — stwierdził.
Ocenił, że „finanse publiczne są dewastowane”, a władza zajmuje się ściganiem Zbigniewa Ziobry.
— Zobowiązany swoim słowem wobec wyborców, odpowiedzialny za los polskich przedsiębiorstw proponuję nie tylko tarczę, ale i miecz, by wyciąć obciążenia, których Polacy nie powinni ponosić. (…) Zwracam się do wszystkich środowisk politycznych w parlamencie, aby przyjąć projekt, który usystematyzuje polski rynek energii elektrycznej, a Polacy będą płacić mniej za prąd — dodał Karol Nawrocki.
Wskazał, że strategia, przygotowana w gronie ekspertów, opiera się na czterech filarach:
- likwidacji dodatkowych opłat (np. OZE, opłaty mocowej),
- ograniczeniu kosztów certyfikatów,
- obniżeniu opłat dystrybucyjnych,
- zmianie zasad bilansowania systemu tak, by jego koszty pokrywały tylko podmioty powodujące jego niezbilansowanie.