Minister Sybiha przekazał, że liczba 1 436 osób z 36 krajów Afryki to liczba zidentyfikowanych obcokrajowców, ale faktyczna może być wyższa.

Szef ukraińskiej dyplomacji opisał różne metody pozyskiwania cudzoziemców. Jak mówił, Rosja oferuje pieniądze, wprowadza w błąd co do treści kontraktu z armią oraz wywiera presję.

Podkreślił, że podpisanie kontraktu z rosyjskimi władzami jest równoznaczne z ogromnym ryzykiem utraty życia, a cudzoziemców kieruje się na tzw. „mięsne szturmy”. Według ministra, większość najemników nie przeżywa dłużej niż miesiąc.

Zobacz też: Przeszukali mu samochód. Straż Graniczna przejrzała kamuflaż

Afrykańczycy walczą po stronie Rosji. To obywatele 36 krajów

Sybiha zaznaczył, że rosyjskie dowództwo traktuje obcokrajowców jako „materiał zastępczy”, licząc, że nie będzie rozliczane za ich śmierć. Wskazał też aspekt prawny. – Udział po stronie Rosji w agresji na Ukrainę jest nielegalny, niemoralny i narusza Kartę ONZ oraz prawo międzynarodowe – przypomniał.

Minister zaapelował, by nie podpisywać żadnych umów z rosyjskimi władzami oraz zwrócił się do rządów państw afrykańskich o identyfikowanie i zatrzymywanie rosyjskiego werbunku, a także oficjalne informowanie obywateli o bezprawności takich działań.