Białostoczanie od dwóch tygodni notują słabsze wyniki. Słabsze, bo po 18 meczach bez porażki w lidze i europejskich pucharach, zanotowali dwie przegrane w ekstraklasie, zwycięstwo w 1/16 finału Pucharu Polski i remis w trzecim meczu fazy zasadniczej Ligi Konferencji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W ekstraklasie Jagiellonia przegrała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 1:2 i takim samym wynikiem u siebie z Rakowem Częstochowa. Między tymi spotkaniami pokonała w Legnicy pierwszoligową Miedź 3:2 w 1/16 finału PP. W miniony czwartek zremisowała w LK z macedońską Skhendiją Tetowo 1:1, ratując punkt w ostatniej akcji meczu.

— Czuję rozczarowanie, nie tyle samym wynikiem, ale tym jak się prezentowaliśmy, bo stać nas na więcej — mówił po meczu w Skopje trener Jagiellonii Adrian Siemieniec.

Jego zespół nie pokazywał tego, co jest jego najmocniejszą stroną; grał wolno, przewidywalnie, mnożyły się proste błędy, do tego po stracie gola piłkarze byli wyraźnie sfrustrowani takim obrotem sprawy w meczu, w którym Jagiellonia uchodziła za faworyta. Ważny punkt uratowała akcja trójki zmienników i strzał z dystansu Hiszpana Sergio Lozano.

— Trzeba wyciągnąć wniosków i nie grać tak, jak wyglądało to w tym meczu. Zagraliśmy słabo, a nie przyzwyczailiśmy kibiców do takiej gry. Na pewno w Szczecinie trzeba będzie zagrać lepiej i wtedy może będziemy myśleć o trzech punktach — dodał prawy obrońca Norbert Wojtuszek.

W ekstraklasie Jagiellonia ma 24 punkty i zajmuje obecnie trzecie miejsce, traci pięć punktów do liderującego Górnika i jeden do drugiej Wisły Płock (która jednak nie grała jeszcze w tej kolejce). Pogoń ma 17 punktów, co na razie — przed większością spotkań 15. kolejki — daje jej 13. pozycję.

Bolesna strata. Nie zagra Afimico Pululu

Żeby dać sobie maksymalnie dużo czasu na odpoczynek przed meczem z Pogonią, Jagiellonia nie wracała już z Macedonii Północnej do Białegostoku, ale od razu odbyła podróż do Szczecina. Podobnie było przed meczem z Górnikiem w Zabrzu, gdy białostoczanie trzy dni wcześniej grali we Francji z RC Strasbourg.

Przeciwko Pogoni nie zagra podstawowy napastnik Afimico Pululu, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Sztab szkoleniowy Jagiellonii ma do wyboru na tej pozycji jeszcze Greka Dimitrisa Rallisa i Belga Yousuffa Syllę. W kadrze na mecz powinni się za to znaleźć stoper z Madagaskaru Andy Pelmard i skrzydłowy Kamil Jóźwiak — obaj nie grają w Lidze Konferencji, bo za późno trafili do białostockiej drużyny.

Początek meczu Pogoń — Jagiellonia w niedzielę o godz. 17.30.

Źródło informacji: Polska Agencja Prasowa